Transkrypcja
Część 1: „Upokarzający bałagan”
Pomimo tego, że zachował się tak piękny, że się starzeje, trudno nie wzdychać i nie oburzyć się na widok niezliczonych zniszczeń i okaleczeń, jakie zarówno czas, jak i ludzie spowodowali, że ten czcigodny pomnik cierpiał”.
-Victor Hugo, Notre Dame de Paris.
Luwr to kostnica; idziesz tam, aby zidentyfikować swoich przyjaciół.
-Jana Cocteau
Jak nazywa się to słynne muzeum w Paryżu? Luwr? Przeszedłem przez to miejsce w 20 minut.
-Piotr Falk
Jeśli rok 1968 był trzęsieniem ziemi, to rok 1969 był wstrząsem wtórnym. Referendum prezydenta Charlesa de Gaulle'a w sprawie zwiększenia władzy prawie się nie powiodło i zrezygnował. Generał pozostał szanowaną postacią ze względu na swoją służbę w II wojnie światowej i zakończenie wojny algierskiej. Jednak większość Francuzów wierzyła, że stary człowiek jest uwięziony w przeszłości. Jego światopogląd opierał się na promowaniu potęgi i chwały kraju w czasach, gdy większość wyborców opowiadała się za poprawą społeczną i współpracą między narodami.
Pomysł, że Francja musi wyjść z przeszłości i przyjąć przyszłość, nie ograniczał się do polityki. Sztuka stawała się coraz bardziej transgresywna. W przeszłości artyści otrzymywali zlecenia od bogatych, aby tworzyć jak najbardziej estetyczne prace. Okres powojenny zrównał większość szans gospodarczych, w wyniku czego Francja była bardziej egalitarna niż kiedykolwiek wcześniej, z silną klasą średnią i robotniczą. Artyści odwoływali się do mas i tworzyli dzieła, które miały wywołać głębokie emocje i przemyślenia. Podczas gdy sztuka klasyczna miała być piękna, sztuka nowoczesna miała być transformacyjna. Francja w latach 60. doświadczyła wielu trudnych stylów artystycznych, w tym nouveau réalisme, który przejął wiele z amerykańskiego pop-artu.
Architektura powojenna była również diametralnie inna niż wcześniej. Szkoła Beaux-Arts, która dominowała w Europie Zachodniej, podupadała. Nadmierny, pełen ozdób styl przemawiał do niezwykle bogatych, którzy chcieli obnosić się ze swoim majątkiem. Rosnąca liczba przedstawicieli klasy średniej i klasy robotniczej chciała budynków nadających się do zamieszkania po najniższych kosztach. W domach i budynkach użyteczności publicznej funkcja poprzedzała formę. Nowoczesna architektura usunęła wszystkie zewnętrzne dekoracje. Zmaksymalizował przestrzeń i użyteczność. Być może najbardziej wpływowym architektem powojennej Francji był urodzony w Szwajcarii Charles-Édouard Jeanneret, znany jako „Le Corbusier”. Le Corbusier powiedział, że „dom jest maszyną do życia”. Jego projekty były skrajnie minimalistyczne, znane z płaskich powierzchni, otwartych przestrzeni i rozległego naturalnego oświetlenia. Dla Le Corbusiera i wielu innych powojennych architektów budynki były wcześniej budowane w odwrotnej kolejności: architekci pracujący w stylu Beaux-Arts skupiali się na budynku i na tym, jak będzie postrzegany. Moderniści spojrzeli na ludzi, którzy będą zamieszkiwać te przestrzenie i stworzyli przyjemne, użyteczne lokalizacje.
Sztuka współczesna i architektura połączyły się pod rządami następcy de Gaulle'a, Georgesa Pompidou. Pompidou był kolekcjonerem obrazów sztuki współczesnej i uważał, że państwo powinno pielęgnować nowe style sztuki i architektury lub ryzykować pozostanie w tyle. W grudniu 1969 roku ogłosił, że obszar w centrum Paryża, znany jako Beaubourg, będzie domem dla nowego budynku mieszczącego bibliotekę publiczną i muzeum sztuki nowoczesnej. Budowa rozpoczęła się w 1971 r. i trwała nawet po śmierci Pompidou w 1974 r., a zakończyła się w 1977 r., głównie dzięki premierowi Jacquesowi Chiracowi, który zaaprobował projekt, mimo że prezydent Valéry Giscard d’Estaing nie. Pierwotnie nazywanyNarodowe Centrum Kultury i Sztuki, jest dziś powszechnie znany jako Centre Pompidou i mieści największe muzeum sztuki nowoczesnej w Europie. Ta konstrukcja nie przypominała żadnej wcześniejszej. Centrum Pompidou zostało zbudowane w radykalny sposób jako budynek „odwrócony na lewą stronę”. Wiele rur, kanałów wentylacyjnych i zamkniętych kabli jest całkowicie widocznych, w przeciwieństwie do praktycznie każdego innego budynku, w którym te nieestetyczne elementy są ukryte w zaciemniających ścianach. Centrum Pompidou i jego muzeum odniosły wyraźny triumf, szybko stając się jednym z najpopularniejszych muzeów na świecie i punktem fascynacji.
Centre Pompidou nie było jedynym nowym muzeum w centrum Paryża. Po drugiej stronie rzeki od ogrodu Tuileries leży Orsay. Orsay zostało zbudowane w 1900 roku jako stacja kolejowa łącząca Paryż z Orleanem i resztą południowego zachodu. W 1939 roku dworzec kolejowy został zamknięty, a mistrzowski gmach Belle Époque służył jako poczta i hotel, chociaż żadna z tych funkcji nie była do niego odpowiednia. W 1974 roku prezydent Pompidou postanowił przekształcić Orsay w muzeum o określonej funkcji. W Luwrze znajdowały się dzieła sztuki przed 1848 r., aw Centre Pompidou mieściła się sztuka współczesna. Orsay miał wypełnić lukę między dwoma kolosalnymi muzeami i zaprezentować niezwykłą sztukę z Fin de Siècle, czasów, gdy sztuka francuska była obiektem zazdrości całego świata. Wstępne planowanie rozpoczęło się w 1974 roku i stało się głównym priorytetem rządu aż do jego otwarcia w 1986 roku.
Podczas gdy rząd francuski bronił nowego, zaniedbał swój tradycyjny dom sztuki. W tym okresie Luwr był w opłakanym stanie i nękany licznymi problemami. Nie było dobrze widocznego wejścia do Luwru. Kiedy turyści odwiedzali, najprawdopodobniej odkryli wejście, gdy zauważyli strasznie długą kolejkę ludzi stojących w kolejce do wejścia. Po wejściu do kolejki odwiedzający musiałby czekać, aż ludzie powoli przejdą przez małą recepcję, po czym ruszyliby w ciasnych przestrzeniach budynku. Co gorsza, ludzie często cofali się, ponieważ wewnętrzny układ był mylący. W tym czasie muzeum miało kształt litery „L”, ponieważ Ministerstwo Finansów zajmowało skrzydło Richelieu na północy, pozostawiając dla muzeum tylko wschodnie skrzydło Sully i południowe skrzydło Denon. Oznaczało to, że w budynku nie było logicznego postępu.
Innym poważnym problemem był brak miejsca do ekspozycji dzieł sztuki i do przechowywania. W dowolnym momencie zamknięto 43% powierzchni galerii, ponieważ muzeum nie miało środków na utrzymanie budynku. Wewnątrz było mało udogodnień. Nie było praktycznie żadnych miejsc do odpoczynku. Nie było księgarni ani restauracji. Były tylko dwie łazienki. Pałac nie został zaprojektowany z myślą o osobach niepełnosprawnych fizycznie, które nie mogły wchodzić po długich schodach na wyższe piętra. Budynek nie został wyposażony w najnowsze oprawy oświetleniowe i zabezpieczenia przed gorącem, zimnem, wilgocią i potencjalnymi atakami terrorystycznymi, co oznacza, że wnętrze kompleksu budynków było przestarzałe od dziesięcioleci.
Zewnętrzna część Luwru była podobnie zdegradowana. Cour Napoléon był parkingiem dla gości i pracowników rządowych. Autobusy tłoczyły się na Rue de Rivoli, szukając miejsca, w którym mogliby wysadzić swoich pasażerów. Stały ruch na wysokim poziomie otaczał Luwr z trzech stron. Tylko ogrodzony Cour Carrée był osłonięty przed nieustannym hałasem pędzących samochodów. Przemysłowy smog gromadził się na ścianach budynków, nadając im brudny wygląd. Olej i inne płyny samochodowe kapały na teren. Kupcy uliczni, fałszywie twierdząc, że są związani z Luwrem, gromadzili się na Cour Napoléon, aby sprzedawać swoje towary. Wśród nich często znajdowały się pornograficzne pocztówki, które chowali pod płaszczami przeciwdeszczowymi, po czym pokazywali zbliżającemu się gościowi. Obszar ten zyskał reputację niebezpiecznego miejsca w nocy. Synowi Ieoh Ming Pei, który pracował z nim przy projekcie Wielkiego Luwru, powiedziano, że prostytutki czasami prowadzą tam interesy.
Émile Biasini opisał później Luwr jako „najbardziej nieszczęśliwe muzeum na świecie”. Sentyment był powszechny. Średnia wizyta w Luwrze trwała około 1 godziny i 20 minut w porównaniu do 3 godzin i 30 minut w Galerii Narodowej w Waszyngtonie lub NY Met. Luwr również pozostawał w tyle pod względem całkowitej liczby odwiedzających. Pod koniec lat 70. muzeum odwiedzało rocznie 3 miliony osób, w porównaniu z 4,5 miliona w przypadku Wieży Eiffla i 7,2 miliona w przypadku Centre Pompidou. W latach 80. innowacje w transporcie, komunikacji i wzrost bogactwa sprawiły, że więcej ludzi podróżowało niż kiedykolwiek wcześniej, ale Luwr nie korzystał z boomu gospodarczego. Wreszcie większość Francuzów, a zwłaszcza Paryżan, porzuciła swój własny skarb. 70% odwiedzających Luwr to obcokrajowcy. Turyści z samych Stanów Zjednoczonych przewyższali liczebnie wszystkich odwiedzających z Francji.
W Luwrze znajdowała się największa kolekcja dzieł sztuki i artefaktów na świecie, jednak zwiedzanie go wciąż było strasznym przeżyciem. Francuski historyk sztuki André Chastel powiedział, że „Luwr był najgorzej utrzymany, najgorzej nadzorowany, najbardziej nieczysty ze wszystkich głównych międzynarodowych instytucji… [to] upokarzający bałagan”. Zdumiewające 80% odwiedzających nie wróciło do Luwru. Kiedyś ludzie robili to z poczucia obowiązku kulturowego. Ludzie wchodzili, widzieli Mona Lisę, Skrzydlatą Nike z Samotraki, Wenus z Milo, może Kodeks Hammurabiego, a potem wyjeżdżali na dobre.
Wyobraź sobie samochód pędzący autostradą. W tym samochodzie kończy się olej. Nadal idzie do przodu, ale to tempo gwałtownie zwalnia. W tej metaforze samochód to francuska gospodarka, a metaforyczna ropa to, cóż, ropa. W 1973 roku Stany Zjednoczone i wielu sojuszników poparło Izrael przeciwko koalicji kierowanej przez Arabów w wojnie Jom Kippur. Klęska Arabów skłoniła członków Organizacji Arabskich Krajów Eksportujących Ropę Naftową do nałożenia embarga na ropę sojusznikom Izraela. Francja nie była jednym z tych krajów, ale globalna redukcja najważniejszego na świecie źródła energii musiała mieć szerokie skutki. Produkt krajowy brutto Francji, który od zakończenia II wojny światowej regularnie rósł w tempie 4-6%, gwałtownie spadł. W 1975 roku Francja po raz pierwszy od wojny doświadczyła ujemnego wzrostu. Oznaczało to koniec tzwtrzydzieści chwalebnych,trzydziestoletni okres szybkiego wzrostu gospodarczego we Francji w latach 1945-1975.
Prezydent Giscard d'Estaing poradził sobie z kryzysem gospodarczym za pomocą środków oszczędnościowych. Ci, którzy najbardziej ucierpieli, uważali, że d’Estaing odciął rządowe wsparcie dla pracowników dokładnie wtedy, gdy najbardziej go potrzebowali. Kryzys gospodarczy i sposób, w jaki d'Estaing sobie z nim poradził, skierowały przeciwko niemu powszechne poparcie. 10 maja 1981 d’Estaing przegrał ubieganie się o reelekcję z François Mitterrandem, liderempartia Socjalistyczna. W czerwcu socjaliści zdobyli zdecydowaną większość w parlamencie, którą dodatkowo zabezpieczyli poprzez koalicję z innymi ugrupowaniami lewicowymi. Po raz pierwszy V Republika miała lewicowego prezydenta i lewicowy rząd.
Kiedy Mitterrand wkroczył do Pałacu Elizejskiego, był zdeterminowany, by wzmocnić kulturę francuską, wypełniając w końcu trwającą od dekady prośbę André Malraux: zwiększenie budżetu Ministerstwa Kultury do 1% wszystkich wydatków rządowych. Co więcej, Mitterrand odziedziczył cztery projekty, które d’Estaing pozostawił po sobie, ale ledwie je rozpoczął. Obejmowały one instytut kultur arabskich; muzeum nauki i przemysłu w La Villette; monumentalny drapacz chmur w sercu La Défense, znany po prostu jako „Tête-Défense” oraz przekształcenie dworca Gare d’Orsay w muzeum. Mitterrand postanowił nadzorować budowę tych i wielu innych budynków publicznych w całej Francji w ramach tego, co od tego czasu stało się znane jako Les Grands Travaux, The Great Works, choć często błędnie tłumaczone jako The Great Projects.
Prezydent nie mógł osobiście nadzorować budowy i przekazał je swojemu nowemu ministrowi kultury, Jackowi Langowi. Lang urodził się 2 września 1939 roku w Mirecourt. Jego ojciec pochodził z zamożnej rodziny żydowskiej i pełnił funkcję kierownika w rodzinnym biznesie. Jego matka była katoliczką, co stało się bardzo ważne w czasie okupacji niemieckiej, ponieważ rodzina nie musiała zgłaszać, że jej syn jest częściowo Żydem. Lang był bardzo bystrym nastolatkiem, który wyróżniał się na lekcjach. Studiował w Institut d'Études Politiques de Paris, aw 1961 roku uzyskał dwa stopnie naukowe, jeden w służbie publicznej, a drugi w prawie. Jakby tych osiągnięć było mało, ożenił się w tym samym roku.
Lang został profesorem prawa międzynarodowego na Uniwersytecie w Nancy. Udowodnił, że jest nie tylko genialny, ale także pracowity. Kiedy nie zajmował się nauczaniem ani nauką, organizował imprezy kulturalne. W 1963 roku stworzył University of Nancy Theatre Festival, który szybko zyskał sławę. W 1972 roku prezydent Pompidou powierzył mu kierowanie odbudową prestiżowego Théâtre de Chaillot. Po śmierci Pompidou prezydentem został d’Estaing, a ministrem kultury mianował konserwatystę Michela Guya. Guy natychmiast zwolnił Langa, pomimo protestów lewicowych polityków, takich jak Mitterrand, i intelektualistów, takich jak Jean-Denis Bredin, który napisał:Walizka, często uważany za ostateczną książkę historyczną dotyczącą sprawy Dreyfusa. Następnie Lang zaangażował się w politykę, wstępując do Partii Socjalistycznej. W 1977 uzyskał mandat radnego miejskiego w 3r & Ddzielnicy Paryża, aw 1979 został krajowym sekretarzem partii ds. kultury. Mitterrand uznał, że Lang był genialnym administratorem, który szanował tradycję, ale nie bał się kwestionować konwencjonalnego myślenia. Kiedy Mitterrand wygrał wybory prezydenckie w 1981 roku, mianował Langa ministrem kultury. Lang został nadzorcą Grands Travaux, odpowiedzialnym za istniejące projekty i miał za zadanie rozpocząć inne ważne prace. Niemal natychmiast myśli Langa skierowały się ku Luwrowi.
Wszyscy wiedzieli, że Luwr wymaga naprawy, ale nikt jeszcze nie odważył się zaproponować tak kolosalnego i kontrowersyjnego przedsięwzięcia. 27 lipca Lang napisał długi, prozaiczny list do prezydenta. Lang przypomniał Mitterrandowi opłakany stan pałacu. Zaapelował do prezydenta, by zarówno przywrócił Luwrowi dawną świetność, jak i zmodernizował go tak, by stał się „najwspanialszym muzeum na świecie”. Lang poszedł jeszcze dalej i poprosił Mitterranda o stworzenie rozległej miejskiej promenady rozciągającej się od Luwru do Łuku Triumfalnego w ramach jednego z największych paryskich projektów deweloperskich od czasów Haussmanna. Lang wyobraził sobie wydłużoną przestrzeń w sercu Francji, której zazdrościłyby wszystkie stolice świata i miejsce, w którym Paryżanie i wszyscy Francuzi mogliby być dumni ze swojego kraju.
Mitterrand odpowiedział, pisząc krótką notatkę na liście i odsyłając ją z powrotem do Langa. „Dobry pomysł, ale trudny (z definicji jak wszystkie dobre pomysły)”. Mitterrand zlecił Langowi przedstawienie bardziej konkretnej propozycji. Podekscytowany perspektywą kierowania tak historycznym zadaniem, Lang zabrał się do projektu z zapałem. Pod koniec lata przedstawił Mitterrandowi śmiały pomysł: usunąć Ministerstwo Finansów ze Skrzydła Richelieu, zamienić cały kompleks budynków w muzeum, oczyścić zewnętrzną część budynku i rozwiązać problemy z zatłoczeniem wewnątrz. Propozycja nie była do końca dopracowana, ale to był początek.
24 września 1981 r. Mitterrand zorganizował swoją pierwszą konferencję prasową. Jeśli zebrani tam dziennikarze myśleli, że będzie to przede wszystkim akademicki i nudny pierwszy występ nowego prezydenta, to byli w błędzie. Mitterrand przedstawił swoją wielką wizję zaangażowania rządu w kulturę. Zapowiedział podwojenie budżetu Ministerstwa Kultury do pełnego 1% wszystkich wydatków rządowych. Zadeklarował, że w 1989 r. odbędzie się wielka, powszechna wystawa z okazji dwusetnej rocznicy Rewolucji Francuskiej. Ujawnił, że państwo będzie rozwijać duże projekty budowlane w całym kraju, w tym Luwr. Przed wyjazdem dodał, że Ministerstwo Finansów zostanie wyrzucone z pałacu.
Konferencja prasowa była jak grom, który uderzył w samo serce Francji. Propozycje prezydenta były śmiałe, nowatorskie i niezwykle kontrowersyjne. W szczególności Luwr był w umysłach wielu w Paryżu iw całym kraju. Jak wyglądałby remont pomnika? Czy zostanie to po prostu dopracowane, czy też socjaliści zmienią je w jakieś nowoczesne monstrum? Prawda była taka, że w tamtym czasie nikt nie wiedział, co zrobi się z Luwrem; nawet Mitterrand czy Lang. Aby ocalić pomnik Francji, Mitterrand potrzebowałby architekta na wieki, takiego, który dołączyłby do grona Pierre'a Lescota, Louisa Le Vau i Hectora LeFuela w przebudowie Luwru.
Część 2: Pochodzenie architekta
„Kto urodził się poetą, został architektem”.
-Victor Hugo, Notre Dame de Paris
„Życie jest architekturą, a architektura jest lustrem życia”.
-Ieoh Ming Pei
Ieoh Ming Pei urodził się 26 kwietnia 1917 roku w dzisiejszym Kantonie, w południowych Chinach, w burzliwym okresie w historii swojego kraju. wcześnie 20cz-wieczne Chiny zostały zmiecione w epoce watażków, podczas której różni przywódcy wojskowi walczyli o terytorium. Sporadyczne starcia na małą skalę były przerywane pełnowymiarowymi wojnami, w których zmobilizowano ponad milion żołnierzy i setki tysięcy zabitych. Powszechny był głód. Chłopi na zdewastowanych terenach jedli korę, aby odeprzeć głód. Młody Ieoh Ming był chroniony przed okropnościami wojny dzięki znacznemu bogactwu swojej rodziny. Jego dziadek Li-tai Pei pracował dla banku, który regularnie przekupywał watażków, aby chronić jego rodzinne miasto Suzhou.
Ieoh Ming początkowo dorastał w Hong Kongu. Kiedy skończył 10 lat, jego ojciec, Su-Ye, awansował i rodzina przeniosła się do Szanghaju. Latem chłopiec odwiedzał posiadłość swojego dziadka w Suzhou. Podobnie jak wiele miast w Chinach, Suzhou ma długą historię. W 514 roku p.n.e. król Helü przeniósł swój dwór w te okolice, zamieniając to, co było zbiorem wiosek, w stolicę stanu Wu. Helü zbudował wyszukany ogród myśliwski, który stał się znany w całym regionie. Następnie bogaci szlachcice budowali własne ogrody. Ogrody Suzhou miały wiele wspólnych cech z ogrodami w całych Chinach: ich celem było stworzenie równowagi między sobą a światem przyrody. Zawierają one asortyment najpiękniejszych drzew, krzewów i kwiatów z okolicy, które są strategicznie przeplatane stawami, pawilonami i pagodami. Architektura budynków w ogrodzie i wokół niego waha się od niewiarygodnie minimalistycznego do spektakularnie rozbudowanego. W chińskich ogrodach niezwykłe jest to, że proste elementy architektoniczne, takie jak Księżycowe Wrota, wciąż robią wrażenie. Tymczasem bogato zdobione pagody wtapiają się w otoczenie bez szkody dla natury.
Ogrody Suzhou stały się archetypem bogatych ogrodów w całych Chinach. Tym, co wyróżniało ogrody Suzhou, była szczególna tradycja rzeźbienia w skale. Rzemieślnicy znajdowali duże, często wysokie skały. Wyrzeźbili je, tworząc dziury i kształty, które miały być przyjemne dla oka. Następnie zabraliby swój kamień na plażę, gdzie przypływ wygładziłby je przez lata, jeśli nie dziesięciolecia. Proces ten trwał tak długo, że rodzice często dawali zlecenia swoim dzieciom, które umieszczały je w swoich ogrodach. Tradycyjne rzemiosło uprawy skał to wyjątkowa sztuka, która łączy ludzką intuicję z ukierunkowaną naturą, aby stworzyć coś, co łączy te dwa elementy. Sama długość tego procesu również pośrednio uczy ważnej lekcji: najpiękniejsza sztuka wymaga cierpliwości; czasami rodzice muszą rozpocząć wielkie dzieło, z którego będą mogły korzystać tylko ich dzieci.
Li-tai był nie tylko finansistą, był tradycyjnym chińskim uczonym i słynnym kaligrafem, który przekazał swojemu wnukowi wartości konfucjańskie. Matka Ieoh Minga, Lien Kwun, była znakomitą poetką i flecistką. Czasami zabierała chłopca ze sobą do buddyjskich klasztorów, gdzie uczył się medytować i doceniać ciszę, choć małemu dziecku trudno było usiedzieć w bezruchu przez wiele godzin. Lien Kwun wychowywała chłopca, podczas gdy jej mąż pozostawał odległą postacią w jego życiu.
Ieoh Ming dorastał między Szanghajem a Suzhou, jedną tętniącą życiem, kosmopolityczną metropolią wypełnioną nowoczesnymi konstrukcjami, a drugą tradycyjnym chińskim miastem. Będąc w Szanghaju, regularnie przechodził obok placu budowy Park Hotelu. Budynek ostatecznie osiągnął wysokość 24 pięter, co czyni go najwyższym budynkiem na kontynencie azjatyckim. Stopniowe przejście od miejsca pracy do gotowego cudu zafascynowało Ieoh Minga, który zdecydował wtedy, że zostanie architektem. W młodości jednym z jego ulubionych architektów był André Le Nôtre, który zaprojektował ogrody Pałacu Wersalskiego dla króla Ludwika XIV.
Wkrótce po trzynastych urodzinach Ieoh Minga zmarła na raka jego matka. Su-Ye popadł w głęboką depresję i wyjechał do Europy, zostawiając dzieci w Szanghaju z opiekunem. Su-Ye wróciła z młodszą kobietą, która zgodziła się wyjść za niego, jeśli nie będzie musiała wychowywać ani mieszkać z dziećmi mężczyzny. Su-Ye zgodziła się, a Ieoh Ming i jego rodzeństwo zostali przeniesieni do mieszkania. Jednak Li-tai nie chciał, aby jego wnuk dorastał w Szanghaju, gdzie wierzył, że zostaną oderwani od swojego dziedzictwa, więc przeniósł dzieci do Suzhou.
Kiedy Ieoh Ming Pei skończył 18 lat, nadszedł czas, aby iść na studia. Ponieważ najlepsze szkoły były wówczas w Europie i Stanach Zjednoczonych, to tam szukał. Wybrał University of Pennsylvania ze względu na opisy prowadzonych tam kierunków architektonicznych. Jednak szybko się rozczarował. Przez dwa tygodnie jego profesorowie kazali mu kopiować szkice z klasycznych budynków grecko-rzymskich, podczas gdy studenci uczyli się stylu Beaux-Arts. Chciał tworzyć zupełnie nowe rzeczy, a nie tylko kopiować wcześniejsze projekty. Co więcej, celował w matematyce i naukach ścisłych, podczas gdy jego rysunek pozostawał w tyle. Przygnębiony, przeniósł się do Massachusetts Institute of Technology, aby studiować inżynierię.
Podczas gdy Pei zrezygnował ze swoich marzeń, szczęście skierowało go z powrotem na właściwy kurs. William Emerson, dziekan wydziału architektury, dostrzegł jego potencjał. Emerson zaprosił Pei do swojego domu, gdzie namówił go, aby wstąpił do szkoły architektonicznej. Pei wyznał wtedy, że nie może zostać architektem, ponieważ nie potrafi dobrze rysować. Emerson odpowiedział, że nigdy nie spotkał Chińczyka, który nie umiałby rysować. Jego przemówienie zadziałało i Pei ponownie zajął się architekturą.
Doświadczenie Pei w MIT było bardzo podobne do doświadczenia w UPenn. Uczniowie nauczyli się kopiować styl Beaux-Arts. Pei celował w swoich badaniach, chociaż nadal chciał tworzyć transformującą architekturę. Podczas wizyty w bibliotece szkolnej znalazł trzy książki o architekturze napisane przez Le Corbusiera. Pei zauważył później: „Trzy książki Le Corbusiera były moją biblią. Były jedyną rzeczą, na której mogłem polegać, aby zobaczyć coś nowego w architekturze”. Projekty były proste, eleganckie i podyktowane formą. W tym samym roku Le Corbusier odwiedził MIT, gdzie wygłosił gościnny wykład. Wyśmiewał nowoczesną architekturę, nazywając nowojorskie drapacze chmur „romantycznymi”, ale ubolewając, że zabiły one ulicę i zamieniły miasto w „dom wariatów”.
Pod koniec lat trzydziestych Pei pojechał na dworzec Grand Central, aby odebrać brata z bractwa. Tam jego kolega z klasy przedstawił go Ai Lin Loo. Podobnie jak Pei, Loo również urodziła się w zamożnej chińskiej rodzinie, która wysłała ją za granicę na studia. Wybrała Wellesley College, gdzie studiowała architekturę krajobrazu. Pei został natychmiast oczarowany. Loo powiedziała mu, że czeka na pociąg do Bostonu. Pei próbował ją przekonać, by pozwoliła mu się tam zawieźć, ale powiedziała „nie”. Później Pei dowiedział się, że jej pociąg był opóźniony przez huragan i zadzwonił do niej, by się z nią drażnić i powiedzieć, że powinna była z nim pojechać. Potem zaprosił ją na randkę. Pobrali się pięć dni po ukończeniu szkoły przez Loo.
Po ukończeniu college'u Peis chcieli wrócić do Chin, ale do tego czasu Japonia najechała i zajęła większość północy. Ojciec Pei powiedział synowi, że powrót nie jest bezpieczny i para pozostała w Stanach Zjednoczonych. Wkrótce potem Ai Lin złożyła podanie o tytuł magistra w Graduate School of Design na Harvardzie. To dzięki niej Pei dowiedział się, że Harvard robi dokładnie to, co on chce robić. W 1937 roku Harvard mianował Waltera Gropiusa przewodniczącym swojego programu architektonicznego. Gropius był światowej sławy architektem. Niemiec, prowadził szkołę Bauhaus. Opowiadał się za współpracą artystów i architektów w celu tworzenia budynków, które można tanio produkować masowo, które maksymalizują funkcjonalność, a jednocześnie są piękne i charakterystyczne. Prace Gropiusa były powszechnie podziwiane przez modernistów i znienawidzone przez tradycjonalistów. Naziści nienawidzili jego projektów, które uważali za „socjalistyczne”. Presja stała się tak silna, że Gropius uciekł z kraju, najpierw do Anglii, a następnie do Stanów Zjednoczonych. Dołączył do niego jego węgierski protegowany Marcel Breuer, który towarzyszył mu na wygnaniu, a także został profesorem na Harvardzie.
Jako dyrektor szkoły architektury na Harvardzie Gropius przekształcił swoje rewolucyjne idee w program nauczania. Zakazał historii sztuki, aby zmusić swoich uczniów do rozpoczęcia pracy od zera. Gropius przewidział również, że architektura stanie się jednolita, gdy ludzkość przyjmie najbardziej użyteczne formy konstrukcji. Pei nie zgadzał się z oboma tymi pomysłami; wierzył, że historia jest ważna dla architektury i że każda kultura wytworzy własne style artystyczne. Pomimo różnic filozoficznych Gropius i Breuer byli doskonałymi nauczycielami, którzy kultywowali zdolności Pei.
Po ukończeniu studiów Pei chciał wrócić do ojczyzny. Jednak mimo zakończenia II wojny światowej w kraju nie panował pokój. Chińska wojna domowa postawiła komunistów przeciwko republikanom ze znaczną przemocą dotykającą ludność cywilną. Su-Ye przekonał syna, by nie wracał. Zamiast tego Peis przenieśli się do Nowego Jorku. Tam potentat nieruchomości William Zeckendorf zatrudnił Pei do swojej firmy architektonicznej. W swojej nowej pracy Pei projektował tanie kompleksy mieszkań komunalnych. Młody architekt wkroczył na scenę z Mile High Center w Denver. W tym czasie Pei był świadkiem masowego exodusu z miast na przedmieścia i chciał sprowadzić ludzi z powrotem, czyniąc miasta ponownie pięknymi. Narysował plany budynku wypełnionego oknami, które wpuszczałyby naturalne światło, a którego podstawa miała znaczne puste miejsca na parki. Będąc deweloperem w Nowym Jorku, Zeckendorf sprzeciwiał się niewykorzystanej przestrzeni, którą uważał za stratę pieniędzy. Pei odpowiedział słowami filozofa Lao-tsy: „Istotą naczynia jest jego pustka”. Zeckendorf zaryzykował i zespół Pei zbudował Mile High Center. Budynek odniósł ogromny sukces. Pierwszy wieżowiec w Denver miał najniższy wskaźnik pustostanów ze wszystkich budynków w mieście.
Wkrótce Pei podejmował kontrakty do pracy przy tanich mieszkaniach w Bostonie, Nowym Jorku, Chicago, Cleveland, Waszyngtonie i Montrealu. Pracując dla Zeckendorfa, Pei miał okazję poznać Le Corbusiera. Zeckendorf z dumą pokazał niektóre projekty Pei Le Corbu, który wówczas pracował w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych. Le Corbu spojrzał na jeden z projektów i zapytał: „Gdzie jest słońce?” Le Corbu argumentował, że okrągły budynek Pei nie uwzględniał położenia słońca. Pei odpowiedział, że „w Nowym Jorku słońce nie jest tak ważne jak na południu Francji”. Chociaż w tamtym czasie nie uważał, że była to dobra krytyka, Pei nauczył się od swojego idola, jak ważne jest naturalne oświetlenie.
Lata pięćdziesiąte były dla Pei okresem definiującym. Po wygraniu wojny domowej Komunistyczna Partia Chin umocniła swoją kontrolę nad Chinami. Pei nie wierzył, że może prosperować w swojej ojczyźnie, dlatego w 1954 roku przyjął obywatelstwo amerykańskie. Tymczasem amerykański rynek nieruchomości gwałtownie się załamał, a Zeckendorf ogłosił bankructwo. Pei nie był całkowicie zniechęcony, ponieważ był zmęczony projektowaniem projektów mieszkaniowych i chciał tworzyć budynki użyteczności publicznej. W 1955 roku założył własną firmę architektoniczną, IM Pei and Associates.
W ciągu następnych dwóch i pół dekady Pei zaprojektował wiele budynków o światowej renomie. Za każdym razem, gdy Pei budował, upewniał się, że poznaje historię i kulturę tego miejsca i włącza je do projektu. Kiedy Pei zbudował Narodowe Centrum Badań Atmosfery w Boulder w Kolorado, zaprojektował je naśladując historyczne miasta jaskiniowe Pueblo w pobliskim Parku Narodowym Mesa Verde. Zlecił swojemu zespołowi zmiażdżenie lokalnych kamieni mieszanką betonową, aby budynek nabrał różowawego odcienia, co pozwoliło mu wtopić się w naturę.
Do tej pory najsłynniejszym dziełem Pei był wschodni budynek National Gallery of Art w Washington Mall w Waszyngtonie. Kiedy Pei otrzymał zlecenie, przestudiował okolicę i zdecydował, że musi uczynić budynek jak najbardziej atrakcyjnym dla młodych ludzi, aby mogli Nie pomiń tego dla pobliskiego Muzeum Lotnictwa i Kosmosu. Studiował muzea i dowiedział się, że większość ludzi ma dość zwiedzania po 45 minutach. Pei wpadł na nowatorski pomysł, że muzea powinny być zabawą, przyjemnym doświadczeniem, a nie surowymi wycieczkami. Zdecydował się podzielić muzeum na dwa trapezy naprzeciw siebie na otwartej przestrzeni. Tymczasem wnętrze budynku miałoby zawierać szerokie, otwarte przestrzenie z ławkami, w których ludzie mogliby się zrelaksować, zastanowić, podziwiać sztukę i wspólnie spędzać czas. Budynek Pei był skrajnie minimalistyczny, bez fantazyjnych motywów grecko-rzymskich, powszechnych w Waszyngtonie. Architekt odpowiedział na ich krytykę, mówiąc, że budynek był „jak nastolatka z aparatem ortodontycznym na zębach. Poczekaj, aż rusztowanie odpadnie”. Kiedy muzeum zostało otwarte, było to objawienie i szybko stało się jednym z najpopularniejszych na świecie.
Jednocześnie Pei marzył o przeprojektowaniu Paryża. Już w 1969 roku opracował plany przedłużenia i racjonalizacji osi biegnącej od Luwru przez Łuk Triumfalny do La Défense. Ten długi, nieprzerwany odcinek pomników i bulwarów od dawna był jednym z najbardziej malowniczych krajobrazów miejskich na świecie, ale niewiele się zmieniło od renowacji Drugiego Cesarstwa przez Haussmanna, a Pei chciał odcisnąć swoje piętno na Mieście Świateł. Okazja dla Pei nadarzyła się, gdy prezydent Francji Georges Pompidou ogłosił konkurs na stworzenie Wielkiego Łuku w La Défense. Pei przystąpił do konkursu, choć plan się nie powiódł. Rozczarowany Pei zdecydował, że nie będzie już brał udziału w konkursach, ponieważ miał już dość biznesu, biorąc pod uwagę jego status jednego z czołowych architektów na świecie.
Pei w końcu wrócił do Chin w 1974 roku w ramach wycieczki zorganizowanej przez American Institute of Architects. Kiedy przybył, odkrył, że Chiny, które znał jako chłopiec, już nie istnieją. Dziesięciolecia brutalnych działań wojennych zrównały z ziemią centra miast, które zostały zastąpione utylitarną architekturą w stylu sowieckim. Poleganie Chin na modelach z Europy Wschodniej przeraziło Pei, który uznał je za brzydkie i niepasujące w swoim kraju.
Reputacja Pei skłoniła urzędników państwowych do poproszenia go o zaprojektowanie wieżowca w centrum Pekinu, który przyciągałby zachodnich turystów w czasie, gdy Chiny otwierały się na świat. Pei stanowczo odmówił budowy dużego budynku w pobliżu Zakazanego Miasta. Uważał wielki kompleks pałacowy dworu cesarskiego za najświętsze miejsce w Chinach. Odrzucił wszelkie plany przyćmienia zabytkowego miejsca nowoczesną wieżą. Co więcej, wierzył, że celem Zakazanego Miasta było stworzenie poczucia ogromu i izolacji dla jednostki w obliczu takiego majestatu. Duże budynki wychodzące na mury zburzyłyby poczucie powagi, która nadawała zespołowi pałacowemu jego magię.
Chiński rząd odmówił przyjęcia „nie” jako odpowiedzi. Uważali, że Pei był idealnym człowiekiem do tego zadania. Był już jednym z największych architektów na świecie. Co więcej, jego chińskie pochodzenie sprawiło, że rozumiał artystyczne upodobania swojej ojczyzny, podczas gdy czas spędzony w Stanach Zjednoczonych nauczył go nowoczesnego projektowania urbanistycznego. Urzędnicy przystali na żądania Pei i dali mu działkę poza miastem, w miejscu zwanym Pachnące Wzgórze. Pei ukłonił się ich apelom i rozpoczął pracę nad małym kurortem.
Chińscy urzędnicy chcieli, aby Pei zaprojektował hotel w zachodnim stylu, ale Pei nie sądził, żeby to pasowało. Chciał zrobić coś całkowicie nowatorskiego: stworzyć nowoczesny budynek, który szanowałby tradycyjną chińską architekturę. W tym celu Pei wyszedł na ulice. Pei oświadczył, że gdyby został zatrudniony do zaprojektowania budynku we Włoszech, inspirację czerpałby z normalnych domów, a nie z Watykanu, ponieważ wierzył, że włoska architektura mieszka w domach zwykłych Włochów. Podobnie Pei spacerował ulicami Pekinu, spotykając się i rozmawiając z ludźmi, aby znaleźć to, co uważali za najbardziej nadające się do życia.
Kiedy Pei przyszedł do deski kreślarskiej, zaprojektował hotel, który czerpał inspirację z posiadłości jego dziadka. Tradycyjne chińskie domy były często budowane w sposób przypominający labirynt, w którym nigdy nie można było zobaczyć całego budynku z jednego punktu obserwacyjnego. Dla wczesnych chińskich budowniczych był to sposób na zmylenie złych duchów, które miały się zgubić. Pei nie chciał oszukać żadnych mściwych duchów; zamiast tego dążył do stworzenia kompleksu budynków, który zainspirował eksplorację i przez cały czas utrzymywał intymną atmosferę. Pei chciał, aby hotel przypominał tradycyjny chiński ogród i zaczął szukać rzemieślników do wykonywania kamiennych monolitów i innych elementów. To nie było łatwe zadanie. Stare chińskie zwyczaje wyginęły gwałtownie w latach 20czstulecia poprzez regularne inwazje, wojnę domową i rewolucję kulturalną Mao Zedonga, która pochłonęła życie ponad miliona ludzi i narzuciła krajowi modernizm. Jednak zespołowi Pei udało się wyśledzić wielu starych rzemieślników, którzy pamiętali te dawno zaniedbywane sztuki.
Jakby połączenie nowoczesnej architektury z tradycyjną sztuką nie było wystarczająco skomplikowane, amerykańska ekipa musiała zmierzyć się z komunistycznym rządem. Negocjowanie biurokracji, dowiadywanie się, którzy urzędnicy mają przewagę i kogo można przekonać do pomocy w projekcie, było samo w sobie męką. Pod wieloma względami komunistyczne Chiny różniły się od kraju dzieciństwa Pei. Pomimo tych wszystkich zmagań robotnicy budowlani ukończyli ten wyjątkowy budynek w 1982 roku. Hotel zadebiutował z wielką pompą, a Jackie Kennedy i inne osoby uczestniczyły w ceremonii otwarcia. Niestety, zarządzanie hotelem powierzono lojalistom KPCh bez doświadczenia, a budynek marniał.
Pei był rozczarowany efektem końcowym. Udało mu się jednak przekonać władze miejskie Pekinu do wydania rozporządzenia zakazującego budowy wieżowców wokół Zakazanego Miasta. Pei zauważył później, że był to jego „największy wkład w Chiny”. Pei nauczył się również wielu ważnych umiejętności podczas pracy w obcym kraju. Nauczył się łączyć nowoczesne projekty z tradycyjnymi gustami. Dowiedział się, że każdy kraj ma swoją własną biurokrację, która na początku może wydawać się zniechęcająca, ale można ją wynegocjować, jeśli zna się odpowiednich ludzi. Niezwykła wrażliwość kulturowa Pei, jego wytrwałość w trudnych czasach i umiejętność upraszczania każdego złożonego problemu były w pełni widoczne w Pekinie. Jednak nawet jego umiejętności zostaną wystawione na próbę, gdy postawi stopę w Paryżu.
Część 3: Wyrównanie gwiazd
Pochodzę z Chin, kraju, którego kultura jest starożytna, ale bardzo odległa. Przeszłość jest wspaniała, ale pozostaje przeszłością. Francuzi są bardzo przywiązani do przeszłości. Spotykałem ludzi, którzy mówili o Ludwiku XIV, jakby odeszli od niego wczoraj… Gdybym był po prostu Amerykaninem, miałbym pewne trudności z przystosowaniem się do sytuacji. Ponieważ należę do dwóch kultur, które reprezentują dwie skrajności, a Francja jest pośrodku, jestem w stanie zrozumieć… Przed przyjęciem zamówienia początkowo czułem, że zadanie jest niewykonalne, że Luwru nie można dotknąć. Dla Wersalu zostawiłbym wszystko tak, jak jest. W nocy bramy się zamykają i Wersal śpi. Ale jeśli Luwr śpi, Paryż się kręci. Pozycja Luwru w Paryżu nakazuje mu większą aktywność. Przeznaczeniem Luwru jest być muzeum. Dlaczego nie najlepszy, najprzyjemniejszy?
- Wywiad z Ieoh Ming Pei wŚwiat, opublikowane 10-11czluty 1985
Od 1983 roku chciałem, aby Luwr spełniał swoje muzeograficzne przeznaczenie. Opór wobec tego projektu był równy jego ambicjom. Ale tutaj, podobnie jak gdzie indziej, sojusz celu i kompetencji był w stanie pokonać przeszkody… W sercu miasta, na samym gruncie, który bardziej niż jakikolwiek inny ucieleśnia postępujące osadzanie się naszej wspólnej przeszłości, ważne miejsce kulturowe , unikalny w skali światowej, został wzniesiony. Honoruje Francję i przyczynia się do jej wpływów. W imieniu narodu wyrażam wdzięczność twórcom tego udanego przedsięwzięcia. Zapisali nową kartę w długiej historii Luwru, kartę w historii naszego kraju.
— François Mitterranda
W maju 1981 roku, świeżo po zwycięstwie w wyborach prezydenckich, François Mitterrand udał się do Waszyngtonu. Jego zamiarem było spotkanie się z nowym prezydentem Ameryki, Ronaldem Reaganem. Jednak Reagan był zagorzałym Zimnym Wojownikiem, który swoją popularność oparł na pokonaniu globalnego zagrożenia komunizmem. Jako szef Partii Socjalistycznej i częsty współpracownik komunistów, Mitterrand znajdował się po przeciwnej stronie politycznej ścieżki niż republikański przywódca. Francuscy urzędnicy poinformowali personel Białego Domu, że Mitterrand poprosił o spotkanie, ale nie otrzymał odpowiedzi. Czekając na spotkanie, które miało się nigdy nie wydarzyć, Francuz postanowił nacieszyć się lokalną sceną artystyczną. Przebywał w Galerii Narodowej i był pod wrażeniem jej elegancji, odważnego stylu, prostoty i tego, jak bardzo ludzie cieszyli się z wizyty. Mitterrand zdecydował, że niezależnie od genialnego architekta, który zaprojektował ten budynek, będzie on idealny dla Wielkiego Luwru. Ta wizyta ostatecznie doprowadziła go do wybrania I.M. Pei na głównego architekta najbardziej wymagającego ze wszystkich Grands Travaux. Kiedy Jack Lang przypomniał sobie afront Reagana, zagorzały socjalista napisał: „Przynajmniej Reagan niechcący zrobił jedną dobrą rzecz!”
Lang szanował pracę Pei, ale jego pierwszym wyborem do projektu był Francuz Jean Nouvel. Jednak Nouvel był już zajęty pracą nad innym Wielkim Dziełem: Instytutem Arabskim. Drugim wyborem Langa był meksykański architekt Ramirez Vasquez, który zaprojektował prekolumbijskie muzeum w Meksyku, które Lang opisał jako „najpiękniejsze muzeum na świecie”. Jednak Mitterrand skupił się na Pei.
Jesienią 1981 roku Lang zwiedzał amerykańskie muzea w poszukiwaniu architektów. Podczas pobytu w Nowym Jorku spotkał się z Pei w swoim biurze na Manhattanie. Pei bez wątpienia wiedział, że rząd francuski jest w trakcie budowy, a to była szansa dla ministra kultury, aby sprawdzić, czy Pei jest otwarty na zlecenie. Pei był jak zwykle przyjazny i ciepły, chociaż nie spieszył się z podjęciem nowego projektu. W tym czasie rozwijał hotel Fragrant Hill w Pekinie. Co więcej, zgorzkniał Francję i zawody, odkąd został odrzucony w La Défense.
W dniu 11 grudnia Pei udał się do Paryża, gdzie został wprowadzony do paryskiej Akademii Architektury. Podczas pobytu w Mieście Świateł Prezydent Mitterrand zaprosił Pei na spotkanie. Mitterrand omówił swój podziw dla chińsko-amerykańskiego architekta i chęć, by Pei poprowadził jedno z Wielkich Dzieł. Prezydent Francji nie zdradził jeszcze, że projekt będzie najwspanialszy ze wszystkich.
Wznoszenie budynku to nie tylko kwestia stali, betonu i szkła. Każda wielkoskalowa konstrukcja w naszych czasach wymaga ogromnej ilości języka prawniczego, zwłaszcza gdy dotyczy historycznych centrów miejskich, takich jak Paryż. Ktokolwiek nadzorował Wielki Luwr, musiałby negocjować z licznymi muzeami w Luwrze, wieloma agencjami rządowymi związanymi z transportem, robotami publicznymi, urbanistyką i urządzeniami sanitarnymi oraz oczywiście z Ministerstwem Finansów; z których ostatni był wrogo nastawiony do całego projektu, ponieważ oznaczał eksmisję z biura. Żaden projekt nie mógłby mieć tyle biurokracji, co przebudowa centralnego pałacu. Aby sobie z tym poradzić, Mitterrand potrzebował kierownika do nadzorowania projektu. Tym człowiekiem był Émile Biasini.
Émile Biasini urodził się w 1922 roku w małej gminie na obrzeżach Awinionu. Studiował prawo na Université d'Aix-Marseille, po czym kontynuował naukę w Paryżu. W czasie wojny wstąpił do ruchu oporu. Następnie został administratorem kolonialnym w Gwinei. Po wojnie algierskiej i dekolonizacji Biasini dołączył do nowo utworzonego Ministerstwa Kultury pod kierownictwem André Malraux, gdzie został mianowany dyrektorem ds. Teatru, muzyki i kultury. Biasini nadzorował najsłynniejszy projekt Malraux: budowę domów kultury w całym kraju. Został usunięty ze stanowiska w 1967 roku i został funkcjonariuszem pracującym w telewizji publicznej. W 1970 został przewodniczącym Międzyresortowej Misji ds. Rozwoju Wybrzeża Akwitanii.
Do 1982 roku Biasini udowodnił, że potrafi nadzorować ambitne projekty kulturalne, które spotkały się z dobrym przyjęciem publiczności. Mitterrandowi podobała się również postać Biasiniego, opisując go jako „buldożera, którego nie da się powstrzymać” i „człowieka z ludu”. Podczas gdy Mitterrand darzył Biasiniego silnym uczuciem, Biasini nie miał prawie żadnego do prezydenta. Biasini twierdzi, że spotkał się już wcześniej z prezydentem, ale ich wspólny czas był krótki i nigdy nie poznał tego człowieka. Pewnego dnia prezydent poprosił Biasiniego, aby spotkał się z nim w pobliskiej posiadłości, w której mieszkał Mitterrand. Biasini przybył i zastał prezydenta przycinającego krzewy róż. Mitterrand zwrócił się do Biasiniego i zapytał: „Czy będziesz nadzorować Wielki Luwr?” Biasini poświęcił chwilę i odpowiedział, że tak, na co prezydent powiedział: „Jack Lang wszystko wyjaśni”.
Lang nie był zadowolony z Biasiniego, a minister kultury zapewnił, że kieruje Wielkim Luwrem, podczas gdy Biasini był jedynie nadzorcą projektu. Chociaż technicznie rzecz biorąc, Biasini pracował pod kierunkiem Langa, zapewniał, że ma władzę nad pracą. Potem nastąpiła sześciomiesięczna walka o władzę między nimi, w której niewiele osiągnięto. Biurokratyczne walki zakończyły się dopiero wtedy, gdy prezydent stanął po stronie Biasiniego. Mitterrand czuł się swobodnie, delegując Wielkie Dzieła innym, ale chciał mieć osobistą kontrolę nad Luwrem, którą sprawował za pośrednictwem Biasiniego.
Pierwszym zadaniem Biasiniego było znalezienie architekta. Kierownik projektu podróżował do muzeów na całym świecie i pytał, kto jest najlepszym projektantem. IM Pei był na każdej liście. Biasini rozpoznał geniusz Pei i dalej wierzył, że dobrze pasuje do Luwru ze względu na jego historię życia. Biasini utrzymywał, że odkąd Pei dorastał w Chinach, szanował przeszłość, podczas gdy czas spędzony w Ameryce sprawił, że docenił nowe style.
W listopadzie Biasini spotkał się z Pei i poprosił go o przeprojektowanie Luwru. Pei roześmiał się i powiedział, że nigdy nie będzie mógł tego zrobić. Biasini zapewnił go, że rząd chce Pei na to stanowisko i że nie będzie musiał poddawać się konkursowi, aby go zdobyć. Początkowo Pei odmówił, myśląc, że naprawa Luwru to zbyt doniosłe przedsięwzięcie. Po tym, jak Biasini odszedł, Yann Weymouth, główny projektant w firmie Pei, zwrócił się do swojego szefa i zapytał, czy widział filmOjciec chrzestny. Pei odpowiedział: „Tak”, a Weymouth powiedział: „To jest oferta, której nie możesz odrzucić”.
Pei zastanowił się nad decyzją i doszedł do wniosku, że „Luwrowi nie odmawia się”. W lutym 1983 roku powiedział Biasini, że podejmie tę pracę, ale tylko wtedy, gdy pozwoli mu na cztery miesiące przestudiować budynek i jego położenie w mieście przed opracowaniem projektu. Raz w tygodniu co miesiąc Pei podróżował do Paryża, gdzie spacerował po Luwrze, jego terenach, wzdłuż Ogrodów Tuileries i Osi Paryskiej. Pei przestudiował oryginalne projekty ogrodu autorstwa André Le Nôtre, gdy zaczął opracowywać plan przywrócenia Tuileries obok Luwru. Odnowienie zrujnowanych ogrodów ponownie wzbudziłoby widoczne zainteresowanie historią, stworzyłoby obszar przyrodniczy, który zrównoważy budynki Luwru i włączyłby cały teren w harmonijną, nadającą się do zamieszkania przestrzeń.
Po miesiącach kontemplacji Pei wpadł na rozwiązanie. Muzeum miało obecnie kształt litery „L”, która stałaby się literą „U”, gdyby Mitterrandowi udało się eksmitować Ministerstwo Finansów. Tak więc centrum muzeum stanowił Cour Napoléon. Pei postanowił stworzyć rozległy podziemny kompleks pod ówczesnym parkingiem. W jego centrum znajdowałaby się obszerna recepcja, która poradziłaby sobie z problemem korków, a także zapewniła przestrzeń do wypoczynku i spotkań z grupami wycieczkowymi. Ponadto obszar ten miałby rozbudowaną szatnię, łazienki i sklepy, aby zapewnić jak najbardziej przyjemne i komfortowe wrażenia.
Posiadanie recepcji w środku muzeum pozwoliłoby zwiedzającym wejść do dowolnego z trzech skrzydeł. Dalsze połączenia sprawiłyby, że gigantyczne muzeum byłoby łatwo dostępne, a żadna część muzeum nie byłaby oddalona o więcej niż 200 metrów. W tym czasie najdalsza odległość w Luwrze wynosiła 800 metrów. Węzeł centralny, wraz z dalszymi połączeniami, pozwoliłby odwiedzającym wybrać własną ścieżkę i zobaczyć dokładnie, które dzieła sztuki i artefakty preferują, czyniąc każdą wycieczkę do muzeum wyjątkową. Ta podziemna konstrukcja dodatkowo rozwiązałaby problemy związane z magazynami i zapleczem laboratoryjnym.
Pei uważał, że doświadczenie w muzeum musi być lekkie i radosne, i nie chciał, aby podziemna recepcja miała taki sam charakter jak stacja metra. Z tego powodu zdecydował, że recepcja zostanie zwieńczona przeszkloną konstrukcją, która wpuści naturalne światło. Stworzenie dużego szklanego budynku posłużyłoby dalej jako wyraźny punkt wejścia do Luwru, rozwiązując problem mylącego wejścia do muzeum. Pei nie wiedział, jaki budynek postawić w centrum Cour Napoléon, ale tym problemem można było zająć się później. Pei dopracował szczegóły techniczne dodania wind i schodów ruchomych, aby ułatwić podróżowanie osobom starszym i niepełnosprawnym, a także zmodernizował muzeum za pomocą zaawansowanej klimatyzacji, ogrzewania, kontroli wilgotności, oświetlenia i bezpieczeństwa.
22 czerwca Pei przedstawił swoje wstępne plany prezydentowi Mitterrandowi. Jego projekty były równie ambitne, co odważne. Rozwiązałyby one każdy problem Luwru i uczyniły go zdecydowanie największym muzeum na świecie. Mitterrand był zachwycony i zapewnił Pei, że będzie stał przy swoim projekcie bez względu na reakcję opinii publicznej. Obiecał Pei, że nie zostanie wypędzony z Francji jak Bernini, co jest nawiązaniem do architekta Gian Lorenzo Berniniego, którego zatrudniono do zaprojektowania kolumnady w Luwrze, zanim dworska polityka odesłała go z powrotem do Włoch.
W dniu 27 lipca 1983 r. Mitterrand ogłosił, że IM Pei będzie głównym architektem Wielkiego Luwru. 3 listopadaInstytucja publiczna, która zbudowała Wielki Luwrpowstał, a jego dyrektorem został Émile Biasini. Faza I obejmowałaby wykopaliska Cour Napoléon i Cour Carrée, a następnie budowę podziemnego obiektu. Mitterrand chciał, aby ta faza została w większości zakończona w ciągu 3 lat, przed wyborami w 1986 r., Kiedy to projekt byłby nieodwracalny. Faza II obejmowała remont kompleksu budynków. Biasini, Pei i ich współpracownicy mieli zlecenie remontu jednego z najważniejszych i najbardziej lubianych budynków na świecie i musieli to zrobić w ułamku czasu, jaki powinien był zostać przydzielony na takie przedsięwzięcie.
Wiele wydarzeń miało miejsce jednocześnie. Dla uproszczenia zaczniemy od pierwszego projektu, wykopalisk, zanim przejdziemy do rzeczywistej konstrukcji i wywołanej przez nią burzy kontrowersji.
Część 4: Odkopywanie średniowiecznego Luwru
Przemawiać tekstami tam, gdzie milczy archeologia, i wykorzystywać dane z wykopalisk tam, gdzie archiwa nie istnieją lub są nieprecyzyjne, czyż nie jest to zadanie archeologa?
-Katarzyna Mathys
Tak więc wszystko przemija na ziemi
Duch, piękno, wdzięk, talent
Ulotne jak kwiat
Miotany przez najlżejszy powiew wiatru
- Znak z paryskich katakumb
Krok 1 projektu Wielkiego Luwru polegał na wykopaniu dwóch głównych dziedzińców: Cour Carrée, który był otoczony Skrzydłem Sully, oraz Cour Napoléon, który był otwarty po zachodniej stronie na Tuileries, podczas gdy poza tym był otoczony trzema skrzydłami. Zanim pierwsza łopata trafiła w piach, Biasini musiał stoczyć kilkanaście bitew.
Najpierw Biasini musiał uzyskać oficjalne pozwolenie od różnych departamentów i osób korzystających z tego obszaru. Było ich dużo. By wymienić tylko kilka: był główny architekt Luwru, Komisja Zabytków Historycznych, Komisja Miejsc Roboczych, Stowarzyszenie Obrony Tuileries i wiele różnych muzeów w Luwrze. Biasini stosunkowo szybko udało się uzyskać odpowiednie pozwolenia na miejsce pracy, ponieważ personel Luwru w przeważającej mierze poparł projekt. Byłaby to jednak jedyna łatwa część całej pracy.
Następnie Biasini miał do czynienia z Ministerstwem Finansów, które wykorzystywało wówczas Cour Napoléon jako parking. Biasini powiedział im, że na polecenie prezydenta będą musieli wyjechać i skorzystać z jednego z pobliskich publicznych parkingów. Biurokraci w ogóle nie byli przyzwyczajeni do tego, by im mówić, co mają robić, i byli oburzeni planami Mitterranda, by ich usunąć, więc postanowili być jak najbardziej uciążliwi. Ministerstwo zgodziło się na częściowe usunięcie swoich pojazdów, ale tylko wtedy, gdy pracownicy muzeum zrezygnują z równej części swoich miejsc parkingowych. Pracownicy muzeum sprzeciwiali się, ponieważ Luwr miał być w całości ich własnością i zażądali, aby Ministerstwo Finansów zwolniło ich miejsca parkingowe. Po okresie sprzeczek Biasini zdołał usunąć samochody, kiedy opracował plan zwrotu kosztów dla urzędników finansowych na pobliskich parkingach.
Dziedziniec opustoszał z samochodów, ale nie był całkiem pusty. Były tam dwa duże posągi, z których jeden można było usunąć przy bardzo niewielkiej biurokracji. Drugi był posągiem Lafayette'a. Kiedy Biasini próbował go usunąć, dowiedział się, że Narodowe Córki Rewolucji Amerykańskiej twierdziły, że obszar, na którym spoczywał posąg, to ziemia amerykańska, podarowana przez naród francuski. Biasini nie wierzył, że tak jest, ale zdecydował, że szybciej będzie uzyskać pozwolenie od amerykańskiej organizacji na przeniesienie pomnika, niż toczyć przedłużającą się batalię prawną. Ostatecznie pomnik został przeniesiony na eksponowane miejsce w Cour Albert I.
Ostatnimi przedmiotami do przemieszczenia były drzewa, z których wiele miało ponad sto lat. Drzewa te miały być bezpiecznie usunięte i przesadzone w innym miejscu, a nie po prostu ścięte. Zwykle usunięcie dużych drzew zajmuje 3 lata ze względu na długi proces przycinania. Jednak Mitterrand miał harmonogram i musieli działać szybko. W rzeczywistości robotnicy musieli wykopać drzewa w ciągu dwóch miesięcy, zanim wiosna przyniosła ze sobą obfitość soku. W tym czasie architekci krajobrazu usunęli drzewa, choć oznaczało to, że przetrwa tylko jedna trzecia z nich.
Podczas gdy robotnicy oczyszczali dziedziniec, Biasini zebrał elitarny zespół archeologów. Nawet na początku lat 80. archeologia miejska była ograniczona. Głównym doświadczeniem archeologów było odkopywanie dawno opuszczonych miast, takich jak perska Suza, Pompeje czy stanowiska starożytnego Egiptu. Ci fachowcy byli przyzwyczajeni do pracy w miejscach zamkniętych, gdzie mieli kontrolę nad wszystkim i które były daleko od skupisk ludności. Jednak ten projekt był uderzający w środku jednego z największych miast w Europie. Ponadto Ministerstwo Finansów i muzeum byłyby otwarte przez cały czas trwania imprezy. To dodało zupełnie nowy problem techniczny, ponieważ specjaliści budowlani musieli ustawić nowe wejścia do budynku oraz przekierować linie energetyczne i telefoniczne. W tym czasie francuscy archeolodzy z powodzeniem odkopali opactwo Cluny, Chateau de Vincennes, Bavay „dans le Nord”, Glanum w Prowansji, Locmariaquer w Bretanii, Bibracte wokół Burgundii i inne obszary. Jednak Luwr byłby do tego momentu największym pojedynczym wykopaliskiem miejskim w historii Francji.
Kiedy Biasini zebrał małą grupę ekspertów, zapytał ich, ile czasu zajmie im bezpieczne wykopanie artefaktów z dwóch dziedzińców. Odpowiedzieli, że dziesięciu robotnikom zajmie to dziesięć lat. Biasini odpowiedział: „Użyj 100 i zrób to w ciągu jednego roku”. Wiodący archeolodzy zebrali ponad 100-osobowy zespół dla Cour Napoléon i 30 dla Cour Carrée. Zespoły te składały się z 80 archeologów, trzydziestu studentów oraz kilkudziesięciu historyków i innych specjalistów.
Samo rozpoczęcie było trudne, ponieważ kopacze mieli niewiele informacji na temat tego, co znajdowało się pod nimi. Nie było planów geodetów historycznych, które ujawniałyby struktury fizyczne poniżej, ani danych geohydrologicznych, które informowałyby robotników, jak głęboko mogą kopać bez czerpania wody z pobliskiej Sekwany. Aby uzyskać informacje na temat poziomu wód gruntowych, pracownicy Luwru zwrócili się doBiuro Badań Geologicznych i Górniczych, który pracował na pobliskiej stacji metra. Następnie zespół wbił się w ziemię. Wiertła musiały pracować powoli i jak najmniej wibrować glebę, aby zapobiec uszkodzeniu artefaktów. Po wykonaniu otworów piezometry przesiąkowe badały ciśnienie wody. Dane te przenoszono do komputerów, które tworzyły symulacje poziomu wody. Należy pamiętać, że komputery na początku lat 80. były niezwykle prymitywne; często działały na dyskietkach i miały mniej niż 1/1000czmocy obliczeniowej komputera w 2023 roku. Zespół obliczył swoją pracę w stosunku do największej powodzi w ciągu ostatnich 100 lat. Nawet jeśli Paryż miał rekordowe opady deszczu, archeolodzy wciąż mogli ewakuować artefakty, zanim cały obszar znalazł się pod wodą.
Po podpisaniu wszystkich dokumentów i zabezpieczeniu terenu przyszedł czas na kopanie. Kopacze w Cour Carrée mieli ogólne pojęcie o tym, co znajdą: a mianowicie mury pierwotnego średniowiecznego zamku, wykonanego przez króla Filipa-Augusta, który znaleźli i odrestaurowali. Natomiast Cour Napoleon był tajemnicą. Kiedy archeolodzy przekopali dziedziniec, znaleźli relikty z różnych epok. Znaleźli medalion z herbem Delfina Ludwika. Odkryli 17czwiekowe mury stworzone przez Louisa Le Vau dla króla Ludwika XIV przed Sully Pavilion, które szybko zbadali i zburzyli. Pei zmienił swoje plany budowlane, aby uwzględnić stare mury, które zostały później zrekonstruowane. Dalsze kopanie odsłoniło mury Karola V, które miały bronić miasta podczas wojny stuletniej. Obok nich znajdowały się dwa proporce oraz fragmenty hełmu królewskiego i przymocowanej do niego miedzianej korony, którą później odrestaurowali kustosze. Średniowieczne znaleziska były dopiero początkiem. Archeolodzy odkryli galijsko-rzymskie artefakty, a następnie przedrzymską wioskę galijską, która obejmowała ogrodzenia, groby i cmentarz. Ostatecznie zespół doszedł do wniosku, że obszar ten był zamieszkany od 4000 lat pne.
Historia nie jest neutralna, podobnie jak archeologia. Odkrywcy podzielili się na dwa nadrzędne obozy ideologiczne. W Cour Carrée byli ci, którzy mieli bardziej tradycyjny pogląd na historię. Odkopali i odnowili 12czmury, które były wspaniałym pomnikiem scentralizowanej władzy i chwały dawnych królów. Przeciwny obóz zajmował Cour Napoléon i pracował głównie na małych fragmentach ceramiki, narzędziach i śmieciach. Uważali, że archeolodzy powinni odkrywać zaginioną historię zwykłych ludzi, zamiast ubóstwiać potężne postacie. Te dwa podziały polityczno-ideologiczne doprowadziły do gorącej debaty między rewolucyjnymi odkrywcami a średniowiecznymi konserwatorami. Kiedy Biasini dowiedział się o napięciach w miejscu pracy między prawicą a lewicą, zorganizował miejsce spotkań przy wejściu do Denon, gdzie ludzie z obu stron mogli pić i mieszać się. Archeolodzy nazwali to miejsce „Checkpoint Charlie” po przejściu granicznym w Berlinie, gdzie Amerykanie i Sowieci patrzyli na siebie i grozili wojną termojądrową.
Archeolodzy wykopali jak najwięcej artefaktów tak szybko, jak to możliwe. W Cour Carrée wykopaliska odbywały się równolegle z pracami restauracyjnymi. Pod koniec marca 1985 r. zakończyły się prace wykopaliskowe w Cour Carrée. Rok później zakończono prace w Cour Napoléon. Wykopaliska odniosły ogromny sukces. Uczeni i publiczność oklaskiwali odkrywanie przeszłości Luwru na przestrzeni wieków. Odkrycia nadały wagę muzeum jako obiektowi historycznemu samemu w sobie. Wykopaliska, często uważane za stworzenie Drugiego Cesarstwa, wykazały, że Luwr był częścią długiej kontynuacji, sięgającej 900 lat wstecz jako centrum władzy królewskiej i wiele tysięcy lat jako miejsce zamieszkania. Przez tak długi czas Luwr był postrzegany jako skarbnica wielkiej historii i dzieł sztuki, podczas gdy jego własna wspaniała historia była w dużej mierze nieznana. Przed projektem Wielkiego Luwru nie było sali poświęconej historii muzeum. Po wykopaliskach muzeum stworzyło dwa pokoje w pobliżu podziemnych murów Philippe-Auguste, aby opowiedzieć historię Luwru. Eksponat ten został później rozbudowany i przeniesiony do Pavillon d’Horloge.
Po bezpiecznym usunięciu artefaktów nadszedł czas na budowę podziemnej części Luwru i jego monumentalnego wejścia. Jeśli wykopaliska zyskały powszechne poparcie, budowa nowego budynku w centrum Paryża stała się jedną z najbardziej gorących bitew kulturowych współczesnej Francji.
Część 5: Budowa statku w trakcie sztormu: Piramida i opinia publiczna
Do spalenia miasta wystarczy dziecko lub szaleniec; ale aby go odbudować, potrzebni będą architekci, materiały, robotnicy, pieniądze, a zwłaszcza czas.
— Józef de Maistre
Architektura to wyuczona gra, poprawna i wspaniała, form ułożonych w świetle.
-Le Corbusier
Pei i jego współpracownicy, zarówno amerykańscy, jak i francuscy, gorączkowo pracowali nad swoimi projektami. Wszystko musiało być zrobione szybciej niż zwykle. Kiedy Pei pracował w Galerii Narodowej w Waszyngtonie, budowa trwała ponad 10 lat dla budynku o powierzchni 56 000 metrów kwadratowych. Mitterrand nakazał, aby główna budowa Luwru nie trwała dłużej niż 5 lat, mimo że architekci planowali zwiększyć jego powierzchnię z 57 000 do 180 000 metrów kwadratowych. Rozbudowa podwoiłaby powierzchnię wystawienniczą, choć największe zyski odniosły obiekty. Większość nowoczesnych muzeów w tamtym czasie wykorzystywała 55% swojej powierzchni na wystawy, a 45% na badania naukowe, katalogowanie i przechowywanie. Luwr wykorzystywał wtedy 80% swojej powierzchni na wystawy przy niewielkiej liczbie badań akademickich. Masywna podziemna struktura była zatem niezbędna do zrealizowania celu Mitterranda, Langa i Biasiniego, jakim było uczynienie z Luwru nie tylko największego, ale i najnowocześniejszego muzeum na świecie.
Był jeszcze jeden cel, który Pei musiał spełnić: Luwr musiał być piękny. Forma musiała łączyć się z funkcją i zaspokajać nienasycone gusta francuskiej publiczności. W tym celu Pei zaprojektował rozległą otwartą strefę recepcyjną wypełnioną naturalnym światłem z góry. W przypadku powierzchni naziemnej musiała istnieć jakaś konstrukcja, która przyciągała gości i robiła wrażenie na tych z dołu. Pei chciał formy, która byłaby prosta, ponadczasowa i naturalna. Pierwsze szkice obejmowały szklaną kulę, sześcian i prostokąt. Jednak każdy kształt zwracał uwagę na swoje krawędzie, z dala od samego Luwru. Pei rozumiał, że mieszkańcy Paryża kochają Luwr i nie chcieliby, aby coś zasłaniało im widok na zabytkowy budynek. Wtedy wpadł na pomysł szklanej piramidy.
Piramida byłaby idealnym kształtem do zwieńczenia podziemnej struktury. Jego szpiczasty wierzchołek w naturalny sposób przyciągał uwagę potencjalnych gości. Tymczasem jego ostre krawędzie ustąpiły miejsca otaczającym go budynkom, zwracając uwagę na sam Luwr. Ponadto piramida zajmuje mniej miejsca i materiału niż jakikolwiek inny możliwy kształt. Wreszcie, był to najlepszy kształt, aby skierować światło do podziemi, ponieważ od dołu wygląda jak kwadratowe okno. Charakterystyczny, ale minimalistyczny, uderzający, nawet jeśli zwracał uwagę na pałac, to był ostateczny cel Pei.
Następnie zespół Pei pracował nad formą piramidy. Pei chciał, aby szklana konstrukcja była krótsza niż sam Luwr, ponieważ nie chciał, aby była widoczna z dowolnego miejsca poza wejściem na dziedziniec. Miało to zadowolić paryżan, którzy narzekaliby, gdyby szklany daszek był widoczny z każdej strony. Zamiast tego piramida byłaby skarbem trzymanym w ramionach pałacu.
Architekci debatowali, jaki stopień powinna mieć piramida. Początkowe prognozy obejmowały od 30 do 45 stopni, ale Pei nie spodobał się ten wygląd, argumentując, że piramida wydawała się zapadać. To wtedy Pei czerpał inspirację z egipskich piramid. Kiedy je studiował, odkrył, że stoją pod kątem około 51 stopni. Pei postanowił powtórzyć ich projekt i stworzył piramidę o kącie 51,52 stopnia.
Następnym krokiem Pei było uczynienie uniwersalnego symbolu francuskim. Aby to osiągnąć, wrócił do swojego dziecięcego podziwu dla André Le Nôtre. Czy jest lepszy sposób na połączenie Luwru z ogrodem Tuileries niż naśladowanie wzorów jego oryginalnego projektanta? Ponadto Pei mocno wierzył, że obszary miejskie potrzebują natury. Bez natury zatłoczone miasta ze stali i betonu stworzyły mentalne i duchowe odłączenie od ich otoczenia i samych siebie. Przez całe życie projektował betonowe nadbudówki obok otwartej zieleni, dążąc do połączenia tego, co najlepsze w miejskości i środowisku naturalnym. W uporządkowanym wszechświecie Le Nôtre Pei dostrzegł połączenie logiki i prostej geometrii, które stworzyły złożony ogród. Pei założyłby własny ogród w Cour Napoléon, chociaż wiedział, że w jego ogrodzie nie mogą być rośliny i drzewa, które zaciemniałyby widok na Luwr. Zamiast tego jego składałoby się ze światła i wody. Pei zaprojektował płaskie, trójkątne odbijające baseny wokół głównej piramidy. Gdy odwiedzający wpatrywali się w baseny, widzieli nad nimi nieustannie zmieniające się niebieskie, szare lub białe niebo, gdy odbicie ściągało niebo na Ziemię. W ten sposób baseny łączą ludzkość z nieskażonym środowiskiem w sposób tak czysty i naturalny, jak to tylko możliwe. Na koniec dodał trzy mniejsze piramidy po północnej, wschodniej i południowej stronie wielkiej piramidy, aby zrównoważyć projekt i pozwolić większej ilości światła przeniknąć do podziemi.
Projekt Pei był hołdem dla francuskiej wrażliwości i historii. Rozszerzył koncepcję Luwru z budynków na kompleks. Co najważniejsze, pozwoliłoby to Luwrowi zachować swoją historyczną formę, będąc jednocześnie tak dyskretnym, jak to tylko możliwe. Pei uważał, że Luwr był największym zabytkiem Francji, nawet większym niż Wieża Eiffla. W związku z tym wszystko, co robił, miało na celu zwrócenie uwagi na pałac, a nie na własny projekt. Chociaż kiedy musiał zbudować coś nowego, postanowił zrobić to w historycznym stylu francuskim.
Wreszcie Pei chciał stworzyć rozległą przestrzeń do relaksu i refleksji, aby wnieść światło i powietrze do Luwru. Jego Cour Napoléon byłby zachęcającym miejscem, w którym mogłyby się zgromadzić setki osób. Zamknięty z zewnątrz skrzydłami Luwru, byłby rajem dla zwiedzających, którzy mogliby gromadzić się i doceniać tak doniosły dzień w ich życiu. Ta rozległa, przypominająca park atmosfera była dokładnie tym, czego Pei chciał użyć, aby zakończyć powszechne przekonanie, że Luwr to ciasne, duszne, duszne miejsce, do którego wchodzi się raz w życiu i nigdy nie wraca. Pei stworzyłby otwartą, zachęcającą przestrzeń, w której największy obszar miejski łączyłby się w naturalnym otoczeniu. Ostateczna, odwrócona piramida zostanie wykonana później w Carrousel, która sama w sobie jest cudem inżynierii, który tworzy cudowne i surrealistyczne wrażenie dla klientów.
Geniusz jest często końcowym produktem wspólnego wysiłku, a nie jedynym bodźcem jednego wielkiego myśliciela. Piramida Pei była dziełem sztuki, choć nie każdy pomysł, jaki miał na jej budowę, przetrwał próbę czasu. Pierwotnie Pei chciał umieścić posągi w szklanej piramidzie. Wśród potencjalnych rywali znaleźli się Skrzydlata Nike z Samotraki, Konie z Marly lub Stolica Głowy Byka z Apadany. Później kuratorzy Luwru przekonali go, że byłoby to zbyt dekoracyjne i upodobniłoby piramidę do logo Rolls-Royce'a. Pei zaproponował nawet Auguste'owi RodinowiMyślicielna zwieńczenie wnętrza piramidy, jako symbol głębokiej kontemplacji, jaką odwiedzający będą mieli, wchodząc. Jednak kuratorzy pomyśleli, że kiedy ludzie schodzą po spiralnych schodach i patrzą w górę,Myślicielwyglądałby jak mężczyzna w toalecie. Pei ustąpił; piramida byłaby własnym dziełem sztuki, pozbawiona wszystkiego, świadectwem otwartej przestrzeni i możliwości w niej zawartych.
Projekty piramidy były ściśle strzeżoną tajemnicą zespołu architektonicznego, ponieważ chcieli jak najdłużej uniknąć publicznego oburzenia. Pierwszą osobą, którą Pei poinformował o swoim projekcie, był Biasini, któremu pokazał wstępny szkic swoich planów. Biasini chłonął rysunek z poczuciem szoku. Potem, po chwili, zrozumiał to z innej perspektywy. Zwrócił się do architekta i powiedział: „Och, to jest jak diament?” Wyobrażając sobie to jako wielki klejnot, Biasini polubił projekt, który, jak zdał sobie sprawę, zajmował najmniej miejsca.
Następną osobą, którą należało powiadomić, był prezydent. Mitterrand osobiście nadzorował budowę Luwru ze względu na swoją miłość do budynku i jego polityczne znaczenie. Kiedy Pei i wybrana grupa architektów udali się do Pałacu Elizejskiego, Weymouth trzymał projekty w zamkniętym pudełku, które można było otworzyć tylko śrubokrętem, który trzymał w kieszeni. Architekci czekali, gdy Mitterrand był wtedy na spotkaniu z ministrem obrony. Obaj dyskutowali o konflikcie zbrojnym w Czadzie, który przeradzał się w pełnowymiarową wojnę. Następnie przeszli do dyskusji na temat myśliwców odrzutowych Mirage.
Kiedy Mitterrand skończył, architekci weszli do pokoju wojennego. Weymouth otworzył pudełko i otworzył je, jakby to była Arka Przymierza. Pei i Lang trzymali następnie makietę projektów w kierunku prezydenta, prezentując mu widok z góry. Ponieważ Lang był znacznie wyższy od swojego odpowiednika, model poślizgnął się i prawie upadł. Mitterrand przesiąknięty projektem. Po chwili odwrócił się w stronę pokoju i zapytał: „Czy kogoś to tutaj odrzuca?” Absolutnie nikt się nie odzywał. Mitterrand uznał to za znak, że nie ma poważnego sprzeciwu wobec planów. Pei nie rozumiał, co prezydent powiedział później, poza tym, że regularnie mamrotał „Très bien” przez resztę spotkania.
Jeśli do tej pory spotkania Pei szły dobrze, wkrótce miały się one pogorszyć. 23 stycznia 1984 Pei i jego zespół przedstawili swój projekt Komisji Zabytków i prasie. To było chaotyczne odsłonięcie, ponieważ konserwatywni komisarze nękali projekt Pei. W pewnym momencie ktoś krzyknął: „Dlaczego przybyliście tutaj, żeby rujnować francuskie dziedzictwo?” i „Nie jesteśmy w Dallas!” Ataki były tak brutalne, że tłumacz Pei zalał się łzami i nie mógł kontynuować. Kiedy zgromadzona publiczność nie nękała Pei, rozmawiali głośno między sobą, niektórzy dzielili się ksenofobicznymi komentarzami lub śmiali się w nieodpowiednich momentach. O godzinie 13:30 spotkanie dobiegło końca i wszyscy udali się na obiad. Pei nigdy wcześniej nie miał do czynienia z tak wrogim tłumem i czuł się przybity. Mimo to Biasini podszedł do niego i powiedział, żeby się nie martwił, ponieważ projekt będzie kontynuowany bez względu na wszystko. Chińsko-amerykański architekt przeszedł przyspieszony kurs kultury francuskiej. Wkrótce miał się przekonać, że we Francji nawet architektura była polityczna.
Na szczęście Pei nie musiał zajmować się public relations. To była praca Jacka Langa. Podczas gdy Biasini nadzorował cały projekt, a Pei kierował budową, Lang toczył kulturalną bitwę o Wielki Luwr. Po spotkaniu Lang przeprowadził ankietę wśród publiczności i stwierdził, że najgłośniejsze głosy były w mniejszości. Spośród 48 osób, z którymi rozmawiał, 18 bez zastrzeżeń poparło Wielki Luwr, 17 z zastrzeżeniami co do piramidy, a 13 było temu całkowicie przeciwnych. Lang uznał to za triumf, twierdząc, że członkowie akademii są z natury konserwatywni. Podczas gdy Pei postrzegał prezentację jako katastrofę, Lang postrzegał ją jako niezwykle spokojne i wspierające spotkanie, jak na francuskie standardy.
Tej nocy gazetaWieczór we Francjiumieść zdjęcie piramidy na pierwszej stronie z nagłówkiem „Nowy Luwr powoduje skandal”. Obok znajdował się artykuł redakcyjny powieściopisarza Jeana Dutourda, który jęczał: „Biedna Francja!” Inne gazety sprzymierzone z prawicą podążyły za atakami.Wyzwolony paryżaninpotępił „szokującą chińską piramidę”. 26 stycznia Dutourd wezwał do „powstania” przeciwko projektowi Wielkiego Luwru. André Fermigier napisał jedną z najostrzejszych krytyk w artykule zatytułowanym „Dom śmierci”. Porównał szklaną piramidę do starożytnego egipskiego mauzoleum, rysując podobieństwa między grobowym miejscem spoczynku zmarłych a tym, co miało być grobowcem niegdyś wspaniałego Luwru. Fermigier napisał m.in.
„Kiedy o tym czytają, przecierają oczy i mają nadzieję, że się obudzą. Można by sądzić, że zabrano ich do „zamku na sprzedaż” i hollywoodzkiej rekonstrukcji świątyń Salomona, Aleksandra i Kleopatry… Szklana piramida! Gdyby tylko Flaubert to widział! A kiedy pomyśli się o czasie, o trudach włożonych w pozbycie się miejsca pomnika Gambetty, które rozśmieszało pokolenia Francuzów od pięknych czasów III RP! Pan Pei mówi nam, że uwielbia piramidy. Jest to powszechne przekonanie, jednak nie wydaje nam się, aby usprawiedliwiało ono traktowanie dziedzińca Luwru jako aneksu Disneylandu”.
Kiedy gazety nie przeprowadzały ksenofobicznych ataków na Pei, wyśmiewały prezydenta Mitterranda i jego egoizm. Karykatury ochrzciły go „Mitterramzesem II”, sztuką „Mitterranda” i „Ramzesa II”, faraona Egiptu i „Tontonkhamona”, „tonton” oznaczającego „wujka”, a słowo to było grą innego faraona Tutenchamona.
Publiczna krytyka Wielkiego Luwru była co najmniej zaskakująca. Krytycy twierdzili, że Pei buduje na świętym miejscu; miejsce, które w tamtym czasie było parkingiem, na którym regularnie gościli naciągacze, złodzieje, prostytutki i ich klienci, nie mówiąc już o Ministerstwie Finansów. Zaatakowali plany włączenia strefy gastronomicznej i centrum handlowego do podziemnego aneksu, mimo że przez wieki wokół Luwru istniały szanty dla rzemieślników i ich sklepów; jeśli już, to podziemne butiki byłyby powrotem do jego historycznej istoty przy jednoczesnym uwolnieniu naziemnego od komercji. Oczywiście sklepy przyniosłyby również bardzo potrzebne dochody niedofinansowanemu muzeum. Publiczna krytyka Luwru opierała się na idyllicznym 19czwieczny pałac, który już nie istniał.
Tymczasem osoby zaznajomione z prawdziwym Luwrem zasadniczo zaakceptowały ten plan. W dniach 28-30 stycznia 1985 Pei przedstawił swoje plany architektom, kuratorom, programistom i administratorom na rekolekcjach w Arcachon. Ten tłum przytłaczającą większością aprobował projekty, co podniosło Pei na duchu i ożywiło morale zespołu. W odpowiedzi na rosnące oburzenie opinii publicznej kuratorzy Luwru podjęli bezprecedensowy krok, wydając publiczne oświadczenie, w którym wyrazili swoje największe poparcie dla projektów Pei jako funkcjonalnego rozwiązania ich problemów przy jednoczesnym zachowaniu piękna architektury. Ogłosili, że „nieustanną troską wszystkich zainteresowanych tym zadaniem było stworzenie„ największego na świecie muzeum ”bez ustępowania gigantyzmowi tego rodzaju, który zamieniłby całość w potwora, którego nie można odwiedzać… I.M. Piramida Pei była symbolem wejścia do muzeum. Daleki od bycia „modernistycznym chwytem” lub „bezinteresownym gestem architektonicznym”, jak to czasem nazywano… stanowi integralną część ogólnego projektu architektonicznego, który jest jednogłośnie doceniany i akceptowany ze względu na swoją spójność i jakość”.
Wiele lewicowych gazet chwaliło projekt piramidy i argumentowało, że rozwiązała ona problemy funkcjonalne Luwru. W rzeczywistości Lang uważał, że większość prasy jest z nimi i zachęcał pracowników muzeów do publicznego wspierania Wielkiego Luwru. W odpowiedzi na konsekwentną nienawiść skierowaną do Pei, dziesięciu laureatów nagrody głównej w dziedzinie architektury publicznie stanęło w obronie amerykańskiego architekta i jego francuskiego asystenta Michela Macaray wŚwiat.
Chociaż Pei nie komentował publicznie, oświadczył, że piramida nie jest egipską, chińską ani nowoczesną amerykańską budowlą, ale uniwersalnym wyrazem sztuki. Co więcej, przypomniał tym Francuzom, którzy postrzegali go jako „egipski artefakt”, który nigdy nie będzie we Francji w domu, że tuż za Luwrem, na Place de la Concorde, stoi Obelisk Luksorski. Obelisk powstał w 14czwieku p.n.e., podarowany Francji w 1830 roku przez egipskiego władcę Muhammada Alego Paszę i od 1836 roku stał na Place de la Concorde w centrum Paryża. Potępianie jednego obiektu jako „zbyt egipskiego” było dość niemądre, podczas gdy świętując prawdziwy egipski artefakt, który znajdował się w zasięgu wzroku Luwru, tuż za ogrodami Tuileries.
Jednak nadal istniał egipski związek, który idealnie pasował do scenerii. W końcu szklana piramida Pei miałaby powstać na Cour Napoléon. Napoleon słynnie wygrał bitwę pod Embabeh, którą nazwał Bitwą pod Piramidami, ponieważ piramidy były w zasięgu wzroku. Tam Napoleon spojrzał na starożytne cuda i oświadczył swoim żołnierzom: „Z wysokości tych piramid, czterdzieści wieków patrzy na nas z góry”. Na cześć Napoleona plac obok Luwru został przemianowany na Place des Pyramides.
Kiedy Napoleon wyruszał na swoją kampanię egipską, przywiózł ze sobą uczonych wszystkich dyscyplin, aby badali kraj, jego historię i środowisko naturalne. Tam założył Institut d'Égypte jako stałą bazę do studiowania w kraju. Najbardziej znany dowódca Pierre-François Bouchard odkrył Kamień z Rosetty, który później francuscy eksperci wykorzystali do rozszyfrowania języka starożytnego Egiptu. Jeśli szklana piramida była odniesieniem do Egiptu, to dobrze trafiła.
Jack Lang przeszedł do ofensywy. Jeśli tradycjonaliści używali historii jako swojej broni, on też by to zrobił. Lang trąbił o sukcesie wykopalisk archeologicznych, zwłaszcza o włączeniu murów Luwru do podziemi. Daleki od tworzenia nowoczesnego potwora, Lang pochwalił sposób, w jaki wykopaliska przywróciły jego właściwą historię. Zaapelował nawet do komisji zabytków o uznanie murów Filipa-Augusta i Karola V za zabytki chronione. Lang w podobny sposób nagłośnił wiadomości o renowacji ścian, dachów i posągów jako przywróceniu pałacowi dawnej świetności. Praca Langa była wielkim zwycięstwem w dziedzinie public relations dla Wielkiego Luwru, co utwierdziło wielu w przekonaniu, że robotnicy szanują francuską historię.
Wrogowie Wielkiego Luwru byli niezrażeni. W styczniu 1985 roku nikt inny jak Michel Guy, poprzedni minister kultury, który wyrzucił Langa z Théâtre de Chaillot, założył Stowarzyszenie na rzecz Odnowy Luwru. Organizacja sprzeciwiła się projektowi, zwłaszcza piramidzie, i wezwała do wprowadzenia rocznego moratorium na budowę. Oficjalnie miało to dać rządowi czas na ogłoszenie konkursu na architekta i przemyślenie projektu, choć było jasne, że próbują wstrzymać prace do następnych wyborów.
Organizacja potępiła fakt, że Pei został wybrany przez prezydenta, a nie w drodze konkursu. Co więcej, sprzeciwiali się temu, że projektami Luwru kierowała osoba spoza Francji. Przewodniczący związku syndykatów architektury przyłączył się do ich głosu, stwierdzając, że „rozwój Wielkiego Luwru [został] powierzony Amerykaninowi chińskiego pochodzenia, la Tête Défense Duńczykowi, l'Opéra de la Bastille Kanadyjczykowi , Villette park dla Szwajcara, rozwój paryskiej dzielnicy dla Hiszpana; czy architekci naszego kraju są głupi?” Organizacja dodatkowo potępiła podziemne centrum handlowe, nazywając je „kulturalną drogerią”. Tymczasem skrajna prawicaFigaro-Magazynnazwał Jacka Langa „ojcem psychicznego AIDS” w odniesieniu do nowo odkrytego wirusa AIDS.
Jack Lang założył własną publiczną organizację wspierającą Wielki Luwr, która publikowała artykuły wspierające tę pracę. Przedrukowali zjadliwe recenzje Wieży Eiffla od momentu jej wzniesienia, porównując nienawiść, jaką wzbudził ukochany pomnik, do budowy Luwru. W Oranżerii ustawiono makietę gotowego pałacu, aby publiczność mogła sama zobaczyć i ocenić. Współpracownicy Langa poinformowali, że 86% opinii publicznej poparło Wielki Luwr, a 91% tych, którzy widzieli makietę. Co więcej, 65% osób, które widziały makietę, było bardzo przychylnych piramidzie. Louis Harris Institute podał podobne liczby, przy czym 75% społeczeństwa popiera Wielki Luwr. Co być może najważniejsze, tymi, którzy faworyzowali Wielki Luwr, byli głównie ci, którzy odwiedzili muzeum wcześniej i uważali, że potrzebne są poważne zmiany. Ci, którzy sprzeciwiali się Wielkiemu Luwrowi, najprawdopodobniej nigdy tam nie byli. Najwięksi zwolennicy Wielkiego Luwru byli najbardziej poinformowani, a jego przeciwnicy najmniej. Była to bitwa między rzeczywistą potrzebą rozwiązania problemu a fantazją głoszoną przez tradycjonalistów i przeciwników Mitterranda.
Lang uważał, że jeśli rząd chce przekonać opinię publiczną i zakończyć kontrowersje, wystarczy, że znajdzie po swojej stronie jednego człowieka: burmistrza Paryża, Jacquesa Chiraca. Stanowisko burmistrza Chiraca dawało mu znaczną władzę nad sprawami miasta. Co być może ważniejsze, był najpopularniejszym konserwatywnym politykiem w kraju, który, jak przypuszczano, będzie kandydował przeciwko Mitterrandowi o prezydenturę. Gdyby de facto przywódca konserwatystów stanął po stronie Wielkiego Luwru, to przeciwnicy projektu nie mieliby żadnego poważnego głosu, który miałby jakikolwiek autorytet, by sprzeciwić się projektowi.
Lang potajemnie zabiegał o Chiraca, pokazując plany miejsca pracy dwóm swoim powiernikom. 9 lutego 1985 r. Biasini i Pei przedstawili projekty bezpośrednio burmistrzowi. Chirac pochwalił Pei i powiedział, że „projekt restrukturyzacji dotyka perfekcji”. Chociaż osobiście podziwiał zmiany, nie chciał ich publicznie aprobować. Chirac uważał, że najlepszym sposobem na uciszenie publicznego dyskomfortu jest zobaczenie, co stanie się z ich ukochanym Luwrem. W tym celu poprosił Pei o stworzenie pełnowymiarowej repliki piramidy, która byłaby wystawiana przez określony czas dla paryżan. Prośba była zuchwała, ale nie bez precedensu. Według jednego z artykułów opublikowanych w tym czasie, Napoleon Bonaparte wykonał pełnowymiarową makietę Łuku Triumfalnego przed jego budową. Jeśli Pei i jego zespół chcieli wsparcia Chiraca, musieliby powtórzyć strategię Imperatora.
Zespół pospiesznie zbudował drucianą konstrukcję, którą wystawiono w dniach 1-5 maja 1985 r. Fałszywa piramida była utrzymywana na miejscu przez największy dźwig w Europie. Operator dźwigu na bieżąco słuchał raportów pogodowych i korygował pozycję przy zmianie wiatru. Model nie miał tafli szkła, w przeciwieństwie do projektów gotowej piramidy. Co więcej, nie było basenów ani mniejszych sąsiednich piramid, które załamywałyby światło. Z tych powodów Pei był niezadowolony z modelu. Jednak spełniło swoje zadanie. Model był krótszy niż Luwr i nie zasłaniał widoków ani do, ani z pałacu. Komunikował, że nowa konstrukcja będzie podkreślać, a nie przyćmiewać pałac.
To wystarczyło Chiracowi. Burmistrz Paryża pochwalił projekty i publicznie poparł Wielki Luwr. Jego poparcie nie zakończyło całkowicie kontrowersji. Guy był niewzruszony, ogłaszając, że „To, czego naprawdę potrzebuje Luwr, to mopy, miotły i myjki do okien. Obecne plany zmieniają Luwr w połączenie lotniska, drogerii kulturalnej i metra”. Ale dysydenci byli częścią kurczącej się mniejszości, która była poza władzą polityczną. Gdy Mitterrand prowadził lewicę, a Chirac prawicę, obie strony politycznego korytarza zebrały się wokół Wielkiego Luwru.
Część 6: Od deski kreślarskiej do rzeczywistości
Celem konstrukcji jest sprawienie, by rzeczy trzymały się razem; architektury, aby nas poruszyć.
-Le Corbusier
Sztuka powinna być tworzona dla życia, a nie dla muzeum.
-Jean Nouvel
Gdy budowniczowie zakończyli budowę fałszywej piramidy, nadszedł czas, aby stworzyć prawdziwą. Zespół Pei rozpoczął pracę nad szklaną piramidą jeszcze przed postawieniem konstrukcji nośnej. Stało się tak, ponieważ wybory parlamentarne w 1986 roku zbliżały się wielkimi krokami. Zespół Mitterranda martwił się, że jeśli socjaliści przegrają, konserwatyści obetną finansowanie projektu, jeśli nie wręcz go anulują. Budowniczowie chcieli, aby piramida byłafakt dokonany, zostawiając znacznie mniej kontrowersyjny budynek na okres powyborczy.
Najpierw potrzebowali stalowej ramy kablowej. Pei chciał użyć jak najmniejszej ilości materiału, aby stal była jak najmniej obecna. Chciał, aby metal wtapiał się w otaczające go budynki i studiował dachy pałacu. Jego zespół szybko odkrył, że dachy nie miały jednolitego koloru, ale 11 różnych odcieni szarości. Po długim namyśle zdecydowali się na najmniej nachalny kolor.
Pei chciał, aby stalowa rama była tak elegancka, jak to tylko możliwe. Zawsze przesuwając granice, Pei zdał sobie sprawę, że inżynierami najlepiej pasującymi do tego zadania byli konstruktorzy jachtów, których szybujące, ale lekkie pręty mogły tworzyć nieregularne kształty, aby dostosować się do projektu statku. Pei skontaktował się z firmą projektującą jachty z Massachusetts, która zgodziła się zbudować ramę. Gotowy produkt składał się z sześciu tysięcy okrągłych prętów i dwóch tysięcy stu pięćdziesięciu łączników doczołowych wykonanych metodą traconego wosku.
Następnie przyszło szkło. Pei zażądał, aby szkło było jak najbardziej przezroczyste. Jednak większość szkła produkowanego w tamtym czasie nabierała zielonego zabarwienia ze względu na zawartość tlenków. Pei poprosił firmę produkującą szkło Saint Gobain o przetestowanie nowych technik wytwarzania szkła bez tlenku żelaza. Francuscy szklarze powiedzieli, że to niemożliwe. Pei odpowiedział, że gdyby nie mogli tego zrobić, zatrudniłby niemiecką firmę, po czym producenci szkła powiedzieli, że można to zrobić. Saint Gobain odniósł sukces, wytwarzając wówczas nowatorski rodzaj przezroczystego szkła. Jednak chociaż szkło było przezroczyste, było bardziej giętkie niż zwykłe szkło i miało tendencję do wyginania się. Pei nie pozwolił swojej piramidzie zniekształcić widoku pałacu, więc wysłał szyby do Wielkiej Brytanii i Japonii. Tam rzemieślnicy używający starszych technik wygładzali każdą taflę.
Po ukończeniu w 1988 roku piramida była cudem. Ważył 163 300 kilogramów, czyli około 360 000 funtów. lub 180 ton. Składa się z 673 tafli szkła, choć wiele osób błędnie uważa, że jest to 666, ponieważ bestsellerowa powieść i filmKod da Vincitwierdził, że Luwr był powiązany z tajemniczym i nikczemnym zakonem, który nakazał, aby szklane tafle odzwierciedlały biblijną liczbę Bestii. Zawsze perfekcjonista, Pei odmówił umieszczenia pierścienia na szczycie piramidy, co pozwoliłoby wspinaczom łatwiej wejść na strukturę w celu regularnego czyszczenia. Zamiast tego wspinacze górscy okresowo odpychają się od dźwigu, aby oczyścić powierzchnię, aby umożliwić naturalnemu światłu opadanie bez przeszkód z góry.
Po ukończeniu „dachu” prace skupiły się na podziemnym fundamencie. Pei był wielbicielem betonu od początku swojej kariery projektowania mieszkań komunalnych. Bronił betonu jako taniego, mocnego rozwiązania w porównaniu z cegłą i kamieniem. Uważał jednak, że beton nadal może być piękny, jeśli zostanie odpowiednio wyrzeźbiony. Robotnicy wylali beton na bezsęczne listwy z sosny Oregon, które pozostawiły najmniejszy ślad. Następnie robotnicy wyrzeźbili beton do gładkiego wykończenia, aby były nie do odróżnienia od kamieniarskich.
To, czego dokonał Pei i jego zespół, było niesamowite. Piramida i podziemia były przełomowymi wyczynami technologicznymi, które łączyły wszystkie nowe osiągnięcia z tradycyjnym rzemiosłem. Tak jak Luwr był mariażem ultranowoczesnego i historycznego, Pei znalazł harmonię między nowatorskimi i tradycyjnymi technikami podczas budowy. Pei osiągnął to przy ograniczonym budżecie, aby zrekompensować skargi konserwatywnych polityków i Ministerstwa Finansów, z których to drugie wciąż było zdenerwowane, że zostali wyrzuceni. Co więcej, zespół miał ograniczony czas i pracował przez całą dobę, aby ukończyć wielki projekt. Sam Pei był rozdarty między dwoma projektami i spędził 10 dni w Paryżu, pracując nad Luwrem, 10 dni w swoim biurze w Nowym Jorku i 10 dni w Hongkongu, gdzie kierował budową Bank of China Tower. Jednak kiedy Pei był obecny, komunikował się jasno, z uprzejmą i przystępną naturą, która zjednywała go wszystkim wokół niego. Zdolność Pei do uproszczenia każdego złożonego problemu okazała się nieoceniona, szczególnie jeśli chodzi o pogodzenie francuskich i amerykańskich architektów. Amerykańscy architekci byli przyzwyczajeni do pracy nad projektami na dziewiczej ziemi z precyzyjnymi planami szczegółowo opisującymi, co powinni zrobić. W przeciwieństwie do tego francuscy architekci często budowali na obszarach historycznych i byli przyzwyczajeni do ciągłych problemów biurokratycznych, historycznych znalezisk, zmian rządowych i innych problemów, które mogą zakłócać budowę. W trakcie budowy Amerykanie nauczyli się dostosowywać do różnych okoliczności.
W marcu 1986 socjaliści przegrali wybory i większość w parlamencie na rzecz konserwatystów, którym przewodził Jacques Chirac. Potem nastąpiła pierwsza w historii V Republiki kohabitacja z prezydentem pochodzącym z lewicowego i prawicowego parlamentu. Parlament obciął finansowanie Wielkiego Luwru, degradując go do zwykłego projektu. Ośmielone Ministerstwo Finansów okopało się wtedy po piętach i opóźniło datę wyjazdu. Biurokraci zażądali, aby budynek im nie przeszkadzał. Budowlańcy musieli ustawić bufory akustyczne. Prace nad Skrzydłem Richelieu musiały być wykonywane między 21:00 a 8:00, kiedy Ministerstwo Finansów było nieobecne.
Jednak do 1986 roku Wielki Luwr był nieodwracalny. Jego przeciwnicy mogli zatrzymać, ale nie zatrzymać śmiałego projektu. Co więcej, Mitterrand był zdeterminowany, aby to zrobić. Budowa Luwru pojawiła się podczas debaty prezydenckiej w maju 1988 r. między Mitterrandem i Chiracem, podczas której prezydent oświadczył: „Nie podjąłem decyzji o rozpoczęciu projektu Wielkiego Luwru tylko po to, by zostawić plac budowy”. Mitterrand ledwo pokonał swojego rywala. Dziesięć miesięcy później, w marcu 1989 roku, zainaugurował Wielki Luwr. Pod koniec tego roku ostatni z Ministerstwa Finansów w końcu dostał but i przeniósł się do Bercy we wschodnim Paryżu. Faza I Wielkiego Luwru została zakończona. Faza II, renowacja pałacu i jego terenów, mogła się rozpocząć.
Część 7: Przywracanie dawnej chwały
Nie wystarczy zobaczyć i poznać piękno dzieła. Musimy to czuć i mieć na to wpływ.
- Wolter
— Dobrze powiedziane — odparł Kandyd — ale musimy uprawiać nasz ogród.
- Wolter,Kandyd
Po ukończeniu na wieki przed oryginalnymi paryskimi wapiennymi ścianami Luwru lśniły kremową bielą w porannym słońcu. Jego posągi z białego marmuru wyglądały jak eteryczne formy doskonałości, zbyt idealne dla naszego niedoskonałego świata. Ale czas zrobił swoje. Deszcz, śnieg, mróz, mech i porosty pokrywały fasady i posągi. Brud, smog z pożarów przemysłowych i samochodów wsiąkał w kamień. Budynek i jego wyposażenie miały odpryski i pęknięcia, które zniszczyły iluzję niebiańskiej doskonałości sprowadzonej na ziemię.
Kiedy archeolodzy, a następnie budowniczowie odeszli, wkroczyli sprzątacze. Prace renowacyjne rozpoczęły się wcześnie na Cour Carrée, ale na Cour Napoléon trzeba było czekać do wiosny 1989 roku. Rozpoczęło się od bardzo potrzebnego oczyszczenia parą poczerniałych elewacji, aby pałac mógł znów zabłysnąć. Rzemieślnicy naprawili ściany budynku używając wapienia z Burgundii i granitu z Bretanii. Na miejscu wymieniono elementy kamieniarskie i odrestaurowano rzeźby. Jednak konserwatorzy argumentowali, że nie wszystko można lub należy ocalić. Postanowili nie odnawiać ścian i posągów tak, jakby były zupełnie nowe. Ich celem było przywrócenie fundamentalnej integralności każdej pracy, pozostawiając blizny czasu na miejscu, gdzie to możliwe. Tylko dach przeszedł całkowitą renowację; wymieniono wszystkie płytki i przerobiono rynny. Czterdzieści osiem różnych firm pracowało na dachu, co musiało być koordynacyjnym koszmarem dla Biasiniego, chociaż udało się zachować formę pałacu, jednocześnie unowocześniając jego funkcję.
Robotnicy przeprowadzili szeroko zakrojone prace przeprojektowujące skrzydło Richelieu. Zainstalowali szklane sufity nad Cour Marly, Cour Puget i Cour Khorsabad. To, co było dziedzińcami, stało się rozległymi otwartymi przestrzeniami, w których odwiedzający mogą się gromadzić, relaksować, podziwiać cud Luwru i odpocząć od bardziej zamkniętych sal galerii sztuki. To właśnie w tych wypełnionych światłem, otwartych pokojach prace Pei są najlepiej widoczne w pałacu w Luwrze. W Cour Marly i Cour Puget znajdują się jedne z najlepszych rzeźb z 17czdo 19czwieku w Europie, w tym posąg konia należący do Ludwika XIV. Cour Khorsabad stał się znany jako Pałac Sargona II Cesarstwa Asyryjskiego i jest wypełniony masywnymi płaskorzeźbami ściennymi przedstawiającymi skrzydlate lwy z głowami ludzi.
Robotnicy dodatkowo otworzyli Luwr Pasażem Richelieu, zadaszonym chodnikiem łączącym Cour Napoléon z Rue de Rivoli i stacją metra Palais-Royal. Wnętrza pałacu zostały całkowicie zmodernizowane. Historyczne artefakty przeniosły się na parter, podczas gdy obrazy w większości przeniosły się na górę, gdzie można je było wystawić na działanie światła zenitalnego. Pracownicy zainstalowali wysokie okna, które pozwalają promieniom słonecznym oświetlać pomieszczenie bez bezpośredniego dotykania obrazów. Cour Carrée otrzymał nawet ruchome filtry w pobliżu dachu do filtrowania światła, które są przesuwane dwa razy w roku podczas równonocy. Podczas gdy cały Luwr został zmodernizowany, najbardziej zabytkowe pomieszczenia pozostały niezmienione, tak jak w przypadku Wielkiej Galerii. Jedyną zmianą w Wielkiej Galerii było powiększenie przestrzeni w sali Mona Lisy, aby umożliwić jak największej liczbie odwiedzających. Wreszcie Luwr włączył windy, schody ruchome i rampy, ostatecznie czyniąc go dostępnym dla osób niepełnosprawnych fizycznie.
Między majem 1989 a sierpniem 1990 zespół archeologów prowadził wykopaliska na Place du Carrousel, tuż za terenem Luwru. Ich odkrycia były niezwykłe. Były tam pozostałości budowli neolitycznych i datowanych na kulturę La Tène z epoki brązu, którymi byli wcześni Galowie. Były tam fragmenty osady z epoki żelaza i rzymskiego gospodarstwa, które było używane aż do okresu Merowingów. Znaleźli również część 14czwieczny dwór z malowidłami ściennymi oraz część murów miejskich Karola V. Archeolodzy odkryli pozostałości po XVI-wiecznymcz-17czwieku Faubourg, w tym piec należący do warsztatu Bernarda Pallisy'ego, który wykonywał ceramikę do ogrodu Katarzyny Medycejskiej. W końcu znaleźli zastawę stołową należącą do Gwardii Szwajcarskiej, elitarnej grupy najemników, która chroniła królów Francji, dopóki nie zostali brutalnie zabici w 1792 roku podczas Rewolucji. Po zakończeniu wykopalisk robotnicy zbudowali rozległy kompleks, który obejmował parking dla pracowników i gości, strefę wystaw muzealnych, sale wystawowe, centra handlowe oraz laboratorium wyposażone w sprzęt radiograficzny do badania dzieł sztuki.
Lata pracy tysięcy różnych profesjonalistów z całego świata sprawiły, że Luwr ze zniszczonego reliktu stał się współczesnym cudem. Jednak była jeszcze jedna ostatnia część kompleksu pałacowego, która wymagała uwagi. Tuż za dziedzińcem Luwru znajdował się Ogród Tuileries. Niegdyś mieścił się w nim pałac Tuileries, choć komunardowie spalili go w 1871 roku. Pozostała tylko źle utrzymana mozaika zieleni. Najstarszy wciąż istniejący ogród Paryża, stworzony przez Katarzynę Medycejską w 1564 roku, był bałaganem. Claude Mollard, funkcjonariusz Ministerstwa Kultury, napisał do Jacka Langa, że:
„Park Tuileries jest w agonii. Jak wszystko, co żyje, umiera na krawędziach. Z dużych obszarów, które graniczą z Rue de Rivoli, nasypami lub placem du Carrousel, [ogród] stał się pustynią. Wypatroszony, zaatakowany przez hałas i zanieczyszczenia, jego baldachim skąpy, biedny, często nieobecny [ludzi], usiany brzydkimi plamami, nieprzyjemny, brudny, nadający się do zamieszkania, opuszczony, jedno z wielkich dzieł Le Nôtre ginie w centrum stolicy. ”
Mollard nie przesadzał zbytnio; w ciągu czterech stuleci Tuileries przekształciły się z królewskiego ogrodu w brudną arterię. Paradoksalnie był to nadal najczęściej odwiedzany ogród we Francji ze względu na centralne położenie w mieście i szerokie, otwarte przestrzenie. Tysiące paryżan codziennie przejeżdżało przez nią w drodze do pracy iz pracy, nie mówiąc już o turystach, którzy przechadzali się po historycznym miejscu. To było naprawdę zawstydzające dla kraju znanego na całym świecie ze swoich pięknych ogrodów, że jego najbardziej znanym i popularnym przykładem był niewiele więcej niż pusty parking.
Lang zobaczył wielką pracę wykonaną w Luwrze i zdecydował, że Tuileries również powinno zostać odrestaurowane. Kiedy jednak minister kultury zwrócił się do Mitterranda, spotkał się z chłodnym przyjęciem. W obronie prezydenta stoczył niezliczone bitwy polityczne w imieniu Grands Travaux; angażowanie się w kolejną nie było zbyt pociągającą perspektywą. Aby przekonać Mitterranda, Lang zwrócił się do Marca Simonent-Lenglarta, wspólnego znajomego, który był właścicielem zamku Cormatin, który Mitterrand odwiedzał w każdy poniedziałek Pięćdziesiątnicy. Simonent-Lenglart zgodził się, że ogrody wymagają naprawy, zwłaszcza jeśli Luwr miał przyjmować więcej turystów. Dalej argumentował, że Tuileries, które zostały stworzone jako prywatny ogród, nie były odpowiednie dla potencjalnie 5 milionów ludzi, którzy przeszliby przez niego w danym roku. Lang i Simonent-Lenglart zwrócili się do prezydenta ze swoimi pomysłami. Mitterrand odpowiedział w swoim zwykłym szorstkim stylu: „Wszystko się zgadza. Praca jest niezwykła. Przyjrzyjmy się bliżej niektórym punktom”.
Lang i jego nowy towarzysz rozpoczęli prace nad planami, które, jak miał nadzieję Minister Kultury, uda się ukończyć przed dwusetną rocznicą ogłoszenia Pierwszej Republiki 21 września 1792 roku. Zdecydowali, że Tuileries musi działać na czterech różnych poziomach: musi być praktyczne dla osób podróżujących przez nie dwa razy dziennie do iz pracy; powinien to być spokojny azyl dla paryżan i ich dzieci z miejscami do wypoczynku i zabawy; musiało być piękne, aby przyciągnąć turystów; i musi prezentować swoją historię i roślinność Francji. W rekreacji ogrodu pojawiły się trzy tematy: historia, nowoczesność i przyroda.
Wbrew woli Langa prace rozpoczęły się dopiero w 1992 roku i trwały do 1997 roku. W ciągu pięciu lat robotnicy przerobili i odrestaurowali wielki ogród, w dużej mierze zachowując styl Le Nôtre, nawet gdy powiększyli otwartą przestrzeń. Rolnicy przesadzili 3000 drzew. W całym ogrodzie robotnicy umieścili rzeźby największych francuskich artystów, w tym Rodina. W 2000 roku francusko-amerykański artysta Alain Kirili zorganizował rozmieszczenie współczesnych rzeźb w całym Tuileries, ostatecznie spełniając marzenie André Malraux o przekształceniu go w nowoczesny ogród rzeźb.
Renowacja Tuileries była prawdziwym końcowym etapem przebudowy Luwru, chociaż była jeszcze jedna praca, która znacznie wzmocniła i rozszerzyła kompleks. W dniu 31 grudnia 1999 roku zainaugurowano Passerelle Léopold-Sédar-Senghor, metalowy most łączący Sekwanę. Ta kładka łączy Tuileries z Musée d'Orsay, tworząc prawdopodobnie największy kompleks muzealny na świecie, ponieważ łączy Luwr, Orsay i Orangerie.
Część 8: Niezrównany triumf
Widok takiego pomnika jest jak nieprzerwana i nieruchoma muzyka, którą słyszy się dla własnego dobra, gdy się do niej zbliża.
-Anne Louise Germaine de Stael,Corinne
Dotrzymuj dobrego towarzystwa - czyli udaj się do Luwru.
-Paul Cézanne
Wielki Luwr odniósł oszałamiający sukces pod każdym względem. W ciągu dekady po otwarciu Luwru roczna frekwencja wzrosła ponad dwukrotnie, z 2,8 miliona w latach 80. do ponad 6 milionów w 1998 roku. Luwr szybko stał się najpopularniejszym muzeum na świecie, zajmując tę pozycję co roku z dużym marginesem odkąd. Luwr jest również jednym z najprzyjemniejszych, a odwiedzający spędzają w muzeum średnio trzy i pół godziny; za krótkie jak na mój gust. Podczas gdy Wielki Luwr przyciągał znacznie więcej międzynarodowych turystów, udało mu się sprowadzić z powrotem paryżan i Francuzów. Największą pojedynczą grupę zwiedzających muzeum stanowią Francuzi, wcześniej byli to Amerykanie. Więcej odwiedzających oznaczało większe przychody. W 2000 roku Luwr był w stanie zatrudnić 1800 pełnoetatowych pracowników i 500 wykonawców, choć nawet to nie wystarczało na zaspokojenie codziennego zapotrzebowania.
Luwr stał się i być może nadal jest najnowocześniejszym muzeum na świecie, które szczyci się największym zapleczem badawczym artefaktów i dzieł sztuki na całym świecie. Ponadto muzeum dostosowywało się do każdej zmiany technologicznej, produkując audioprzewodniki, filmy, prezentacje wizualne i produkcje online.
Szklana piramida Pei, która była najbardziej kontrowersyjnym aspektem całego projektu, szybko stała się ulubieńcem architektów i mieszkańców Paryża. Henri Loyette, dyrektor Luwru w latach 2001-2013, powiedział: „Kiedy pytasz zwiedzających: „Dlaczego przyjeżdżasz do Luwru?”, udzielają trzech odpowiedzi. Za Mona Lisę, za Wenus z Milo i za piramidę. Nawet Michel Guy przyznał, że nie miał racji, sprzeciwiając się Wielkiemu Luwrowi. Od tego czasu piramida stała się modelem swojej funkcji i formy, który architekci z całego świata studiują, starając się uszanować stare i celebrować nowe.
Wykopaliska w Luwrze były głównym punktem zwrotnym we francuskiej archeologii. Należeli do najbardziej intensywnych w swoim czasie i najbardziej owocnych. Niesamowita praca wykonana w Cour Carrée, Carrousel, a zwłaszcza w Cour Napoléon stała się wzorem dla przyszłych wykopalisk miejskich. Wreszcie, praca ta zainspirowała ustawę z 2001 r., która nakazała wykopaliska archeologiczne, gdy wykonywano główne prace w miejscach historycznych.
François Mitterrand był prezydentem Francji od 1981 do 1995 roku, co było najdłuższą kadencją w historii V Republiki; być może najdłuższy w historii, odkąd za rządów jego następcy, Jacquesa Chiraca, kadencja prezydencka została skrócona do pięciu lat. Mitterrand poprowadził Francję przez chaotyczny okres, który przyniósł upadek ZSRR i ponowne zjednoczenie Niemiec. W 1992 roku podpisał traktat z Maastricht, który zapoczątkował Unię Europejską. Natomiast jego postępowanie w sprawie ludobójstwa w Rwandzie i osobisty rozkaz ataku na Rainbow Six pozostają ciemnymi śladami na jego spuściźnie. Jego polityka wewnętrzna odniosła różny sukces, chociaż jego Grands Travaux są powszechnie okrzyknięte największym okresem budownictwa finansowanego przez państwo od ponad stu lat. Ostatnim osiągnięciem Mitterranda było uczynienie lewicy elekcyjną, ponieważ jego prezydentura legitymizowała Partię Socjalistyczną jako rdzeń francuskiej polityki… na jakiś czas. Mitterrand zmarł 8 stycznia 1996 roku w wieku 79 lat na raka prostaty. Od tego czasu jest uważany za jednego z największych prezydentów Piątej Republiki, regularnie wyprzedzając w sondażach wszystkich oprócz Charlesa de Gaulle'a i okazjonalnie swojego dawnego rywala Jacques'a Chiraca.
Émile Biasini przechodził od jednego wielkiego projektu do drugiego. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej fazy Wielkiego Luwru awansował na kierownika całego projektu Grands Travaux. W roku 2000 został prezesemDom Kultur Świata, program mający na celu wspieranie wymiany kulturalnej między narodami z całego świata. Biasini zmarł 2 lipca 2011 roku w wieku 88 lat.
Jack Lang ma za sobą długą karierę jako polityk i propagator sztuki. Po ustąpieniu Mitterranda z władzy Jack pozostał członkiem Zgromadzenia Narodowego. W 2000 roku bezskutecznie kandydował na burmistrza Paryża, przegrywając z innym socjalistą Bertrandem Delanoë. Wkrótce po przegranej Chirac mianował go ministrem edukacji, stanowisko to piastował przez dwa lata. W 2007 Lang został współprzewodniczącym komisji ds. zmiany francuskiej konstytucji. Powołany przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, miał na celu unowocześnienie rządu. Każda zmiana konstytucji wymagała większości trzech piątych głosów, a Partia Socjalistyczna odmówiła poparcia zmian dokonanych przez prawicowego prezydenta. Lang został jedynym socjalistą, który głosował za tą propozycją; jak się okazało, jego jeden głos dał Sarkozy'emu większość, której potrzebował. Socjaliści Langa byli oburzeni jego zdradą i unikali go. Mimo że jego własna partia zwróciła się przeciwko niemu, Lang zdołał pozostać na stanowisku do 2012 roku. W 2013 roku odszedł z polityki, by zostać prezesemInstytut Świata Arabskiego, stanowisko, które piastował do tej pory. Od tego nagrania, w kwietniu 2023 roku, Lang pozostaje aktywnym członkiem paryskiej sceny kulturalnej i będzie obchodził 84.czurodziny 2 września.
Ieoh Ming Pei, lepiej znany jako IM Pei, był jednym z najwybitniejszych architektów we współczesnej historii. Przed rozpoczęciem prac nad Luwrem zdobył praktycznie wszystkie najważniejsze nagrody architektoniczne, w tym upragnioną Nagrodę Pritzkera. Jednak jego kariera była daleka od zakończenia. W 1989 roku, w tym samym roku, w którym zakończyła się I faza Luwru, zakończył prace nad Morton H. Meyerson Symphony Center w Dallas w Teksasie. Sala orkiestrowa została otwarta z entuzjastycznymi recenzjami i jest uważana za jedną z najlepszych na świecie. W następnym roku Pei zakończył budowę Bank of China Tower w Hong Kongu. Kultowy budynek był wówczas najwyższym w całej Azji i pierwszym wieżowcem na kontynencie, który przekroczył 300 metrów wysokości. Był to niezwykły moment dla chłopca, który spędził tak dużą część swojego dzieciństwa w Hongkongu, aby powrócić ponad sześćdziesiąt lat później i stworzyć jego najbardziej widoczny punkt orientacyjny.
Na początku lat 90. Pei przyjął pracę, aby stworzyć Rock and Roll Hall of Fame. Dorastając w latach trzydziestych Pei nie miał pojęcia o rocku. Jednak, podobnie jak w przypadku wszystkich innych swoich projektów, studiował kulturę, aby dowiedzieć się, jaki rodzaj budynku powinien zbudować. Ostatecznie zdecydował się na połączenie piramidy i wieży. We wrześniu 1995 roku muzeum zostało otwarte koncertem z udziałem Chucka Berry'ego, Boba Dylana, Ala Greena, Arethy Franklin, Bruce'a Springsteena i innych legendarnych artystów.
Mniej więcej w tym czasie Pei rozpoczął pracę nad projektem Muzeum Miho w Kioto w Japonii. Będąc częścią klasztoru ruchu Shinji Shumeikai, Pei postanowił wzorować się na starożytnym chińskim poemacie „Wiosna kwitnącej brzoskwini”, w którym rybak gubi się i trafia do ukrytego raju. Aby dostać się do muzeum, odwiedzający muszą przejść ścieżką wysadzaną wiśniami, tunelem i mostem, co przygotuje umysł na podobnie nieziemską podróż. W 2006 roku Pei zaprojektował muzeum sztuki nowoczesnej w Luksemburgu, po czym przeszedł na emeryturę. Jednak Pei został przekonany do powrotu do pracy w wieku 91 lat, aby nadzorować ostatni duży projekt: Muzeum Sztuki Islamu w Doha w Katarze. Pei przyznał, że nie zna kultury islamu i udał się w podróż po świecie muzułmańskim, aby studiować jego największe osiągnięcia. Po długich rozważaniach stworzył muzeum na sztucznym półwyspie, które naśladowało wielkie meczety i tradycyjne arabskie porty.
16 maja 2019 r. IM Pei zmarł na Manhattanie w wieku 102 lat. Twierdził, że Luwr był najtrudniejszym ze wszystkich jego dzieł. Powiedział jednak, że miał szczęście, że pracował nad projektem, ponieważ taka okazja zdarza się tylko raz w życiu.
Ten odcinek jest częścią serii obejmującej historię Luwru, od jego początków jako średniowiecznego zamku, przez jego ponowne odkrycie jako renesansowy pałac, nowy cud Drugiego Cesarstwa i odtworzenie go jako najnowocześniejszego muzeum na świecie. Luwr jest największym zabytkiem Francji, będąc nowatorskim zamkiem, który budził respekt w średniowiecznej Europie i doprowadził do niezliczonych imitacji. Był to bastion podczas wojny stuletniej, a jego mury prawie dotarły do świętej Joanny d’Arc. Protestanci zostali wymordowani przed jego drzwiami podczas wojen religijnych. To i przylegające do niego Tuileries były pałacem królewskim podczas wczesnej rewolucji i panowania Napoleona. W obliczu zagrożenia zniszczenia w wojnie francusko-pruskiej, I i II wojnie światowej, wyszedł ze wszystkich konfliktów nienaruszony. Jeśli chcesz usłyszeć całą historięzarejestruj się na naszym Patreonie. Za jedyne 2 USD możesz uzyskać dostęp do tej ekskluzywnej serii, która do tej pory liczy 12 odcinków i 10 godzin, a także wszystkie odcinki bez reklam na miesiąc lub dłużej przed ich oficjalną premierą.
Wielkie dzięki dla tych, którzy przeczytali cytaty z tego odcinka. W celu:Historia Chin Podcast, która opowiada historię Chin od ich początków do współczesności.Podcast Historia Westeros, obejmujące fantastyczne historie ze świata fantazji George'a R.R. Martina.Xiran Jay Zhao, międzynarodowy bestsellerowy autor powieściŻelazna Wdowai sławnyYoutuber.Jej połowa historii, który dotyczy drugiej połowy ludzkości, której tak często nie poświęca się uwagi, na jaką zasługuje.Podcast Queens, wszystko o wielkich kobietach-liderkach w historii.Lafayette Jesteśmy tutaj, podcast poświęcony wielkim postaciom z historii Francji. I dr Emma Kavanagh. Dzięki wszystkim, którzy byli tego częścią, zamieszczam linki do ich prac na naszej stronie.
Źródła:
„Sondaż 5. Republiki: Mitterrand „najlepszy” francuski prezydent”. https://www.connexionfrance.com, 4 października 2018 r. https://www.connexionfrance.com/article/French-news/Francois-Mitterrand-tops-a-poll-as-the-French-publics-favourite -Prezydent-w-rocznicę-Piątej-Republiki.
„2017 Nagroda dwudziestopięcioletnia Grand Louvre - Faza I.” Amerykański Instytut Architektów. Amerykański Instytut Architektów. Dostęp 5 lutego 2023 r.https://www.aia.org/showcases/24841-grand-louvre---phase-i.
Marilyn August. „Architekt ujawnia makietę piramidy w Luwrze”. Wiadomości AP. Associated Press, 2 maja 1985. https://apnews.com/article/b279d5da14e92aa6ffe0d7456efe6713.
Emila Biasiniego. „Wielkie projekty: przegląd”,Dziennik RSA, sierpień/wrzesień 1991, tom. 139, nr 5421 (sierpień/wrzesień 1991), 561-570.
Emile Biasini, Jean Lebrat, Dominique Bezombes i Jean-Michel Vincent,Wielki Luwr: przemienione muzeum 1981-1993, Electra Monitor, 1989.
Genevieve Bresc-Bautier,Luwr: historia, zbiory, architektura, 2013 (pierwszy wydruk w języku angielskim w 2020 r.).
Dominik Bezombes,Wielki Luwr: historia projektu, przeł. Nina Bogin, Paryż: Le Moniteur, 1994.
Chantal Cinquin i Mark Aumann, „Od piramidy Cheopsa do piramidy François Mitterranda”,Substancja, 1987, tom. 16, nr 3, wydanie 54 (1987), 69-77.
Zuzanna Kolard. „Architektura władzy: powrót do Grands Travaux François Mitterranda”Międzynarodowy Dziennik Polityki Kulturalnej, Tom. 14 nr 2, maj 2018, 195-208.
Elizabeth Evitts Dickinson. „Piramida w Luwrze: szaleństwo, które stało się triumfem”. Architekt. The Journal of American Institute of Architects, 19 kwietnia 2017 r. https://www.architectmagazine.com/awards/aia-awards/louvre-pyramid-the-folly-that-became-a-triumph_o.
Jamesa Gardnera,Luwr, 2020.
Paula Goldbergera. "JESTEM. Pei, główny architekt, którego budynki olśniły świat, umiera w wieku 102 lat”. The New York Times. The New York Times, 16 maja 2019 r. https://www.nytimes.com/2019/05/16/obituaries/im-pei-dead.html.
Anne Gombault, „Profil firmy: saga organizacyjna muzeum supergwiazdy: Luwr”,International Journal of Arts Management, Wiosna 2002, Cz. 4, nr 3 (wiosna 2002), 72-84.
Bitwa pod piramidą, 2009. DVD. Wyreżyserowane przez Frederica Compaina. Paryż Francja: Arte Editions.
Jacek Lang,Bitwy o Wielki Luwr, Paryż: Spotkanie Muzeów Narodowych, 2010.
Scott Lankford, „Dlaczego paryżanie, którzy opluwali na ulicach amerykańskiego architekta-imigranta IM Pei, opłakują dziś jego śmierć”,Średni, Opublikowano 17 maja 2019 r., Dostęp: 6 lutego 2023 r. https://medium.com/@scottlankford/how-i-m-peis-perfect-pyramid-nearly-collapsed-the-french-government-and-changed-the-face- z-d3b3c0a20b1b
Djamila Mefti i Sophie Grouard,Wielkie dzieła pod rządami François Mitterranda, Paryż: Editions du Rocher, 1991.
Ieoh Ming Pei, „Metamorfozy Luwru”,Recenzja dwóch światów, wrzesień 1999, 90-92.
„Nowy realizm: poetycki recykling rzeczywistości”. Nowy realizm. Centre Pompidou, sierpień 2007. https://web.archive.org/web/20081204064340/http://www.cnac-gp.fr/education/ressources/ENS-newrea-EN/ENS-newrea-EN.htm.
Wayne Northcutt, „François Mitterrand i polityczne użycie symboli: budowa republiki centrowej”,Francuskie studia historyczne, Wiosna 1991, Cz. 17, nr 1 (wiosna 1991), 141-158.
IM Pei, Emile Biasini i Jean Lacouture,Wynalazek Wielkiego Luwru, Paryż: Odile Jacob, 2001.
PVP „Pożegnanie z teatrem, Jack Lang”. Le Monde.fr. Le Monde, 1 października 1974. https://www.lemonde.fr/archives/article/1974/10/02/l-adieu-au-theatre-de-jack-lang_2538970_1819218.html.
Peter Rosen, reż., „Pierwsza osoba liczby pojedynczej: I.M. Pei”, PBS, 1997, DVD.
Mélanie Roustan, „Rewers i miejsce piramidy w Luwrze”,etnologia francuska, T. 42, nr 3, Paryż etnologów: miejsca, mężczyźni (lipiec-wrzesień 2012), 541-552.
Jill Rubalcaba,IM Pei: Architekt czasu, miejsca i celu, Marshall Cavendish, 2011.
„Szef Obrony”. Fundacja IM Pei, 26 października 2022 r. https://impeifoundation.org/works/tete-de-la-defense/.